Drogi Czytelniku, oferuję Ci zbiór podróży w czasie po pomorskiej ziemi. W wojażach tych próbuję odtworzyć zmieniające się w czasie panoramy lub zgoła małe zakątki regionu, nie stroniąc od ukazywania szerszego kontekstu opisywanej historii. Czas i przestrzeń to tylko wymiary naszych peregrynacji, zaś ich celem są ludzie, którzy przed nami żyli w swoich lokalnych pomorskich ojczyznach.

Przez ich ziemie, przyrodę i pozostawioną kulturę materialną wiodą drogi naszych wędrówek tutaj oraz na blogu: "Pradzieje Pomorza
". Bon voyage!

piątek, 13 stycznia 2023

Maszewo w historycznej korespondencji i filatelistyce


Kontynuujemy tutaj wątek pocztowy z artykułu "Ulica Jedności Narodowej" z blogu "Ulicami starego Maszewa". To na tej ulicy, zwanej dawniej Wojskową (Heerstrasse) mieściły się dwa historyczne urzędy pocztowe miasta, z których pierwszy powstał już w 1653 roku. Przez ponad dwa wieki, jako tak zwana Straż Pocztowa ("Postwärterei"), a od 1 lipca 1825 jako tak zwana Ekspedycja Pocztowa ("Postexpedition"), podlegała ona organizacyjnie poczcie w Stargardzie, aby od 1 stycznia 1876 roku stać się samodzielnym Urzędem Pocztowym II klasy ("Postamt II. Klasse").

Na początek zaprezentujmy, kilka z zachowanych w Archiwum Państwowym w Szczecinie, dwie pieczęcie miasta Maszewa z XVII wieku. Widnieje na nich herb miasta, a w otoku łaciński napis: "SIGILLUM CIVITATIS MASSOVIENSIS" - "Pieczęć Miasta Maszewa" (źródło: Agnieszka Gut, 2008 - "Rozwój i symbolika herbu Maszewa"). Poniższa pieczęć została tutaj powiększona w stosunku do pozostałych, dla podkreślenia jej szczegółów.
Pieczęć z lewej strony poniżej, tak jak i ta wyżej, mają napis zawarty w pełnym pierścieniu, otaczającym herb miasta, podczas gdy ta ostatnia ma taki napis bez zaznaczonego pierścienia i nie na pełnym obwodzie. Niejeden zapewne dokument z takimi pieczęciami, zwinięty w rulon, zanim w połowie XIX wieku weszły do powszechnego użytku płaskie koperty, stanowił przesyłkę maszewskiej poczty.


Przed powstaniem w połowie XVII wieku urzędu pocztowego w Maszewie, wiadomości ustne, korespondencja i dokumenty przesyłane były przez wybranych posłańców, pieszych lub konnych. Nadawcami były przede wszystkim władze miejskie oraz zamożniejsze osoby prywatne. 

Tacy posłańcy nie byli tani. Trzeba było płacić nie tylko za przesyłkę listową (czyli transport), ale także za zakwaterowanie i nocleg posłańców, za konie i ich opiekę, opłaty drogowe i korzystanie z przepraw rzecznych. Zwykłego obywatela nie było stać na dalekosiężną korespondencję. Piesi posłańcy pokonywali dziennie, w zależności od rzeźby terenu, pory roku i pogody, średnio 20-30 km, konni do 60 km. Dopiero wprowadzenie stacji pocztowych ze zmianą koni i jeźdźców, a w epoce dyliżansów pocztowych - zaprzęgów, pozwoliło zwiększyć ten dystans dzienny do 100 km, a później nawet do 120 km. 

Jeszcze na początku XIX wieku nawet główne trakty łączące wielkie miasta były tak zwanymi drogami naturalnymi, czyli gruntowymi, polnymi. Oto obraz Gustava Müllera z 1836 roku, przedstawiający dyliżans pasażerski na trasie między Lipskiem i Dreznem.


Od początku XIX wieku przyjęło się przesyłanie korespondencji w składanych listach, z adresem odbiorcy na zewnętrznej stronie i opieczętowanej przez pocztę. W tych czasach, czyli w okresie bezznaczkowym, nie używano jeszcze znaczków pocztowych, które  wprowadzono powszechnie w Niemczech w połowie tamtego stulecia. Listy opatrzone były tylko stemplem urzędu pocztowego, z którego list był wysyłany, a stempel był potwierdzeniem pobranej opłaty pocztowej. Były to faktycznie listy bezkopertowe, na tylnej stronie z zalakowaną pieczęcią, zwane listownikami (niem. Faltbrief).

Zacznijmy od najstarszego w poniższej kolekcji listu składanego, jaki wysłał z Maszewa 3 września 1807 roku pewien francuski chorąży, stacjonujący przejazdem w Maszewie wraz z 15 regimentem (pułkiem), wchodzącym w skład dywizji dragonów, dowodzonej przez księcia Emmanuela de Grouchy. List, opatrzony zielonym stemplem napoleońskiej Wielkiej Armii ('No. 27/GRANDE ARMÉE').

Adresowany jest do Madame Grézare, mieszkającej u pani de Marmont w Châtillon-sur-Seine. Ilustracja i informacja pochodzi z przeprowadzonej w 2018 roku aukcji sprzedaży tego listu przez dom aukcyjny Cornphila Auktion AG. Z tego źródła wiemy, że w liście nadawca opłakuje śmierć swojego brata i siostry. Nie ma na liście ulicy, przy której mieszkała adresatka, ale sądzimy że w tym niewielkim miasteczku (około 3.900 mieszkańców w 1806 roku) pani de Marmont, jako szlachcianka z poprzedzającym nazwisko "de", musiała być dobrze znana. Zapewne do jej bliższej lub dalszej rodziny należał pochodzący stamtąd i z tamtych czasów francuski marszałek Auguste Frédéric Louis Viesse de Marmont.


Oddziały francuskie wracały przez Maszewo z Prus Wschodnich, gdzie w Tylży (Tilsit), w wyniku wojny francusko-niemieckiej w latach 1806-1807, Francja podpisała zwycięski traktat pokojowy z Niemcami. Emmanuel de Grouchy, ostatni podlegający Napoleonowi marszałek, miał na swoim "koncie" w tej wojnie zwycięskie bitwy z Niemcami, kolejno pod Jeną, pod Pasewalkiem, pod Pruską Iławą (Preussische Eylau) i ostatnia w tej wojnie, rozstrzygająca bitwa pod Frydlandem. Po powrocie do Francji Napoleon powierzył marszałkowi obowiązki w Hiszpanii.

Zamieszczone tutaj zestawienie listów składanych, wysyłanych z Maszewa przez lokalną społeczność otwiera bezznaczkowy list, z tak zwanym stemplem dwuwierszowym (L2) - z nazwą miejscowości w pierwszym wierszu i dniem oraz miesiącem przyjęcia przez pocztę przesyłki, w drugim wierszu. Stemple takie zaczęły być powszechnie wprowadzone w Niemczech od 1818 roku (wcześniej stosowane były już od klku lat w zachodnich landach), a urząd pocztowy w Maszewie zaczął ją stosować od 1 lipca 1825 roku.

Jest to list o charakterze urzędowym, jak większość opublikowanych w tym artukule i pochodzi z około 1825 roku, z datą 29 stycznia (źródło: oferta z Nottuln w Niemczech, na pic.de numer 284358336187). List ten adresowany jest: "Do Królewskiego Wyższego Sądu Okręgowego w Szczecinie" (An ein Königliches Oberlandesgericht zu Stettin). 


Stempel poczty w Maszewie typu L2 był używany conajmniej przez kilka lat od 1817 roku, a być może nawet przez do lat 1830-tych. Wiemy, na przykład, że w Świnoujściu pieczątki typu L2 stosowane były w latach 1825-1826. Wstępnie przyjmujemy, że dane dotyczące dat zmian stemplów pocztowych w Świnoujściu mogą być podobne lub te same na całym Pomorzu, a więc i w Maszewie. Korzystamy tutaj z informacji, zawartych na interesującym blogu "Świnoujście w filatelistyce". Niewyraźnie odbity jest na kopercie okrągły stempel odbiorczy. Oto powiększony, dla lepszej czytelności, fragment rewersu koperty.


Na odwrotnej stronie listu, na czerwonej pięczęci z laku, z pruskim orłem pośrodku, można odczytać część nazwy nadawcy w Maszewie. W okresie 1701-1918 pruski orzeł zdobił godła wszelkich państwowych instytucji, w tym sądów i poczty. 

Być może, niezbyt czytelna pieczęć lakowa na powyższym liście należała do Sądu Obwodowego w Maszewie. Przedstawia ona bowiem wizerunek orła pruskiego w koronie, dzierżącego w jednej łapie glob ziemski z krzyżem, a w drugiej berło. Poniżej przedstawiamy odbitkę pieczęci maszewskiego sądu, z napisem w otoku: "Kön. Preuss. Amtsgericht *Massow*" - Królewski Pruski Sąd Obwodowy Maszewo.


Dalsze, opublikowane tutaj pieczęcie lakowe nadawców z Maszewa, poza niektórymi, postawionymi przez miasto, pocztę i parafię, nie są w pełni odczytane. Może kiedyś to się uda. 

Kolejny przedznaczkowy list składany, określony jest przez sprzedawcę (źródło: krysan52, Allegro, niezrealizowana oferta archiwalna z 2018 roku) jako pochodzący z 1826 roku (co może wynikać z daty na nieznanym nam piśmie, stanowiącym treść tej przesyłki), zatem z pełną datą 20 kwietnia 1826. Adresowany jest do urzędnika ministerialnego o nazwisku von Wedell, do Marienhagen (dzisiaj Oświno), koło Chociwla (Freienwalde). Chodziło o osobę ze szlacheckiego rodu von Wedel, pisanego czasami z błędem, jako von Wedell.


Z podobnego okresu, z końca lat 1820-tych, z datą 10 maja, pochodzi poniższy list składany (źródło: Allegro archiwum). Kierowany jest "Do Królewskiego Szacownego Rządu - Wydziału administracji kościelnej i szkolnej w Szczecinie" (An einer Königliche Hochlöbliche Regierung. Abteilung für die Kirchen- und Schul Verwaltung zu Stettin). Chodzi tutaj o wydział rejencji królewskiej w Szczecinie, który nadzorował kościoły i szkoły podstawowe.


Odwrotna strona koperty zaklejona jest na jej złożeniu czerwoną pieczęcią lakową Miasta Maszewa, taką, jaka przedstawiona jest zaraz na początku artykułu. Odcisk pieczęci przedstawia herb Maszewa oraz w otoku łaciński napis: SIGILLUM CIVITATIS MASSOVIENSIS (Pieczęć Miasta Maszewa).


Kolejny list, zaadresowany do tej samej, co wyżej instytucji, nosi pieczątkę poczty w Maszewie z datą 17 sierpnia, bez roku. Sądząc po ewolucji pisma niemieckiego, jaka dokonywała się w trakcie XIX wieku, można sądzić, że ten list składany (oferta sprzedaży na witrynie Oldthing-ID: 38243933, Lagernummer: 6916, Artikelstandort: DE-81667 München), jest późniejszy niż poprzednie, prawdopodobnie z lat 1840-tych.


Do tego samego adresata, co wyżej (An einer Hochpreislichen Königlichen Regierung. Abteilung für die Kirchen- und Schul Verwaltung zu Stettin), skierowany jest list poniższy, datowany 1 lutego, bez roku (źródło: aktualna oferta sprzedaży z miasta Großostheim w Niemczech, na pic.de, pod nazwą "Old Letter Case 18xx Masow Eldetal"). 


Cechą szczególną tego listu jest dość dobrze zachowana na jego odwrocie pieczęć lakowa, którą tutaj przybliżymy. Nosi ona napis "PASTORAT ZU MASSOW" (Parafia w Maszewie), a więc znamy nadawcę listu.


Jeszcze większą rzadkością jest zachowany na wewnętrznej stronie koperty znak wodny, z wizerunkiem biskupa, trzymającego w lewej ręce pastorał, stojącego na piedestale z widniejącym krzyżem maltańskim (dla zwiększenia wyrazistości obrazu fotografia została edytowana). Prawdopodobnie jest to przedstawienie Ottona z Bambergu, apostoła Pomorza.

Następny, poniższy list, wysłany z Maszewa 15 listopada, nieznanego roku, podobnie jak i kolejny, zaadresowany był do tej samej komórki rządowej w Szczecinie, jak w poprzednim liście. Przypominamy, że stemple pocztowe na korespondencji w pierwszych dekadach XIX wieku nosiły tylko datę dnia i miesiąca, dopiero później dodano porę dnia lub godziny przyjęcia przez urząd przesyłki, a jeszcze później - rok nadania.

W związku z rodzącymi się z czasem sprawami sądowymi, dotyczącymi opóźnień w dostarczeniu przez pocztę przesyłki lub jej zaginięcia, w oparciu o nieustaloną przez pocztę pełną datą przyjęcia dokumentu, w latach 1860-tych zaczęto wprowadzać pieczątki pocztowe z datą dnia, miesiąca i roku położenia stempla pocztowego. Rok oznaczany był z początku tylko dwoma ostatnimi cyframi, na przykład 65 dla roku 1865.


Mamy jeszcze jeden list składany z pieczątką dwuwierszową L2, z datą 17 października, adresowany "Do Królewskiego Wielmożnego Urzędu Wynajmu Domen w Nowogardzie" (An Ein Königliche Wohllöbliche Domainen Rent Amt zu Naugard). W lewym, dolnym rogu (H. Polizei S.) widnieje sprawa - przestępstwa gospodarcze, w gestii tak zwanej policji handlowej (Handelspolizei Sache). Dokument oferowany jest aktualnie do sprzedaży na portalu ebay.de (numer oferty 17525), z informacją, że pochodzi on z około 1825 roku. Jest to informacja prawdopodobna, bowiem od 1830 roku wspomniany wyżej Królewski Urządu Wynajmu Domen został nazwany Królewskim Urzędem Domen (Königliche Domain Amt). 


Wartość zabytku podnosi kolejna pieczęć lakowa miasta Maszewa na rewersie koperty, jednakże o innym wzorze, niż poprzednia, z herbem miasta i łacińskim napisem: "SIGILLUM CIVITATIS MASSOVIENSIS". Oto jej przybliżenie.


Następny list zaadresowany został starannym, dobrze wyszkolonym pismem, nadany z Maszewa 15 listopada. Adresatem jest, znany z wielu wcześniejszych listów - Wydział administracji kościelnej i szkolnej w Szczecinie (An die Königliche Regierung: Abteilung für die Kirchen- und Schul Verwaltung zu Stettin).

Pojawia się na liście nowy rodzaj stempla pocztowego, tak zwanego ramkowego (typu R2), który zastąpił wcześniejszą, dwuwierszową pieczątkę. Należy sądzić, że list pochodzi z lat 1850-tych.


Następny list, a właściwie jak wszystkich tu zaprezentowanych, wierzchnia - adresowa strona listu, datowany 6 marca, zaadresowano "Do Królewskiego Szacownego Rządu - Wydziału spraw wewnętrznych w Szczecinie", (An Den Königlichen Hochlöbliche Regierung. Abteilung des Inneren zu Stettin), z dopiskiem "wojskowość" (Militaria). 


Dokładnie ten sam co wyżej adresat widnieje na poniższym liście, datowanym 5 grudnia (źródło: aktualna oferta sprzedaży, artykuł nr 2569480).


Nieco późniejszy, bo z pieczątką zawierającą nie tylko datę dnia i miesiąca, ale i porę dnia nadania (między godziną 4 a 5 po południu) list składany, adresowany jak powyższy, do "Do Królewskiego Szacownego Rządu - Wydziału spraw wewnętrznych w Szczecinie" (oferta archiwalna na Allegro, 2018).


Kolejne parę listów, oferowanych jest do sprzedaży w internecie. Pierwszy list (oferta z D-32584 Löhne) zaadresowano do nieznanego dla nadawcy z imienia i nazwiska (N.N.) kapelana (Garnison Prediger) w Berlinie (nieodczytana prawdopodobna nazwa koszar).


Drugi list adresowany jest do Królewskiego Wyższego Sądu Okręgowego w Szczecinie (An Ein königliches Oberlandesgericht zu Stettin).


Trzeci to kolejny list urzędowy, z tylną stroną (rewersem) z zalakowaną i już złamaną pieczęcią poczty w Maszewie, kierowany "Do Królewskiego Wysoce Szanownego Rządu, Departament Administracji Podatków Bezpośrednich, Domen i Lasów" (An Eine Königliche Hochlöbliche Regierung, Abtheilung für die die Verwaltung der directen Steuern, Domainen und Forsten), z datą nadania 22 stycznia. Pochodzi on z około 1835 roku, ze stemplem odbiorczym w Szczecinie, noszącym datę dzienną 25 stycznia (źródło: oferta sprzedaży, artykuł nr 63784, Postgeschichte Kemser).


Czwarty list, oferowany na portalu Delcampe.net (Artykuł numer 374422648), datowany jest 26 stycznia i adresowany również "Do Królewskiego Wysoce Szanownego Rządu Pomorza, Departament Administracji Podatków Bezpośrednich, Domen i Lasów" (An Eine Königliche Hochlöbliche Regierung von Pommern, Abtheilung für die die Verwaltung der directen Steuern, Domainen und Forsten), w Szczecinie.


Piąty list, zaadresowany dokładnie tak samo, jak poprzedni, nosi datę nadania 27 lipca  (oferta sprzedaży na portalu Delcampe.net, artykuł numer 685038223).


Szósty list, datowany 16 lipca, z okresu 1850-1863, zaadresowany został "Do Rządu Królewskiego - Wydział administracji kościelnej i szkolnej w Szczecinie" (An Die königliche Regierung, Abtheilung für die Kirchen und Schul-Verwaltung zu Stettin).

W porównaniu do pierwszego, wyżej przytoczonego listu do tej samej instytucji (wydział administracji szkolnej), nadanego około ćwierć wieku wcześniej, ta koperta różni się od poprzedniej inną pieczęcią poczty oraz pominięciem w adresie słowa "szacowny". Zastosowano tutaj stempel ramkowy dwuwierszowy typu R2 (Rechteck Stempel mit zwei Zeilen), używany w obiegu pocztowym w przykładowym Świnoujściu w latach 1859-1873.


Powyższy list jest wyjątkowy z tego powodu, że na awersie zawiera piękną, okazałą i niezłamaną pięczęć, odciśniętą w czerwonym laku (napis częściowo nieczytelny): "Pastorat u. Provisor des Hospitals zu Massow" (Duszpasterstwo i Prowizor Szpitala w Maszewie). 

Układ graficzny pieczęci nawiązuje do herbu poczty pruskiej z 1776 roku i na niektórych znaczkach pokazanych niżej. Zabytek ten znalazł się w zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie.


Ofrankowany, ze znaczkiem wydrukowanym na kopercie, za 3 srebrne grosze i z prostokątnymi stemplami, adresowany "Do tajnego radcy Krügera w Berlinie" (An den Geheimen Secretair Krüger zu Berlin), uzupełniony adresem: Krausenstraße Nr. 74 i praktyczną uwagą dla listonosza - dwa zabiegi schodów w górę (zwei Treppen hoch). Strona adresowa (rewers) nosi dwa stemple nadawcze typu R2 (31x11.5 mm).


I jeszcze jeden list składany, z przesyłką paczkową, z ramkową pieczątką poczty w Maszewie oraz okrągłą pieczątką odbiorczą w Szczecinie. Ten rodzaj pieczęci stosowany był w okresie 1840-1873. List zaadresowany "Do Królewskiego Rządu - Wydział administracji podatkami bezpośrednimi, domenami i lasami w Szczecinie" (An die Königliche Regierung - Abteilung für die Verwaltung der directen Steuern, Domänen und Forsten). 


Z podobnego okresu, z końca lat 1850-tych, pochodzą kolejne listy. Pierwszy, datowany 24 lipca, zaadresowany bardzo lakonicznie - "Do Królewskiego Rządu w Szczecinie" (źródło: Altpostgeschichte.de).


Z tą samą datą, 24 lipca, ale niekoniecznie w tym samym roku, został wysłany z Maszewa list "Do Królewskiego Rządu w Szczecinie", który towarzyszył przesyłanej paczce (tzw. Paketbrief). Z uwagi na rodzaj stempla odbiorczego w Szczecinie (Packkammer 26 7) można przypuszczać, że list ten nadany był w latach 1850-1852.


Dalszy list (źródło: Altpostgeschichte.de), to list bezpłatny, towarzyszący przesyłce - paczce (Portofreier Paketbegleitbrief), datowany 2 czerwca, zaadresowany został do Rządu Królewskiego - Wydziału Finansów i Administracji Szkolnej w Szczecinie (An die Königliche Regierung Abtheilung für die Finanz und Schul Verwaltung in Stettin). W lewym dolnym rogu - "Uwaga: W załączeniu tom na szarym papierze, sygnowany K.R.II, Sprawa oficjalna" (Vermerk: Hierbei ein Volum in grau Papier sign K.R.II, Herrschaftl. Dienstsache). Przesyłka pochodzić może z początku lat 1850-tych.


Poniższy list urzędowy, datowany 8 stycznia, pochodzi prawdopodoobnie z lat 1850-tych (źródło: aktualna oferta sprzedaży, sero815, numer 17531, na portalu ebay.de). Adresowany jest do Królewskiego Sądu Okręgowego w Szczecinie (An das Königliche Kreis Gericht zu Stettin), z uwagą w lewym dolnym rogu: "Pfr. Justiz Sache" (Portofreie Justizsache), czyli "Sprawa sądowa wolna od opłaty pocztowej".


Mamy dalej list składany, wysłany z Maszewa do właściciela majątku (Rittergutsbesitzer) w niedalekim Warchlinku (Klein Wachlin), koło Przemocza (bei Priemhausen). List ofrankowany nadrukowanym znaczkiem z godłem Prus, o wartości siedmiu srebrnych groszy. Pochodzi on z około 1867 roku. Coś w obu pieczęciach na kopercie nie pasuje. Pieczęć nadania z poczty w Maszewie podaje datę 21 marca (godzina 3-4, raczej po południu), a piecżęć wydania (Ausgabestempel), potwierdza datę przybycia do urzędu pocztowego adresata w Przemoczu, w tym samym dniu, ale o godzinie 2 po południu (AUSG. 21 3 N2).


A teraz zajrzyjmy chociaż do jednego listu z tej długiej serii korespondencji, wychodzącej z XIX-wiecznego Maszewa. Jest to możliwe dzięki ostatnio opublikowanej oferty sprzedaży (transakcja zakończona)  na portalu ebay.de listu, datowanego w Maszewie 22 marca 1868 roku. Pieczątka poczty zawierała jedynie datę dnia i miesiąca, natomiast data roku zawarta była w treści listu. Adresowany był do Wilhelma Meissnera ze Stargardu. Musiała to być znana w mieście persona, skoro list dostarczono (a może nie?) bez podanej nazwy ulicy i numeru domu. Oto strona adresowa koperty.


Dzięki opublikowanemu przez ten portal listowi, jaki zawierała koperta, wiemy, że jego nadawcą był A. Sellin, właściciel Młyna Warszowskiego (Warsower Mühle) w Maszewie. Spróbujmy odczytać i przekazać jego treść: 

"Warszowski Młyn, 21 marca 1868. Wielmożny Pan W. Meissner w Stargardzie. Niniejszym zawiadamiam z poszanowaniem, że we wtorek lub najpóźniej w środę przyjadę do Stargardu, aby przypomnieć Panu w sprawie oczekiwanej kasy. W tych dniach mam do odebrania żyto, za które trzeba będzie zapłacić. Ze szczególnym szacunkiem polecam się Pana uwadze. A. Sellin" (Warsower Mühle den 21 März 1868. Herrn W. Meissner Wohlgeboren in Stargard. Melde ich hiermit ergebenst, das ich Dienstag oder spätestens Mittwoch nach Stargard komme, und ersuche ich Euch meiner im Betreff der gewünschten Casse zu erinnern. Ich habe in diesen Tagen Roggen abzunehmen und zu bezahlen. Mit besonderer Hochachtung empfiehlt sich Ihnen. A. Sellin). 

W takiej oto eleganckiej formie upominano się, jeżeli treść listu została dobrze zrozumiana, o zapłatę za wykonaną usługę (zapewne zmielenie zboża na mąkę). Oto ten list.


Jeszcze jeden list składany, kierowany z Maszewa do Stargardu, do pewnej panny M., zamieszkałej przy Grosser Wall Strasse 8 (dzisiaj Bolesława Chrobrego). Data nadania 22 kwietnia, ale roku nieznanego, jednak nieco późniejszego niż poprzedni, bowiem ten rodzaj znaczka na liście był w obiegu w latach 1870-1890.


Historyczne, XIX-wieczne listy, albo ich listowniki - składane koperty, z pieczęcią urzędu pocztowego w Maszewie, dostępne są na portalu Związku Niemieckich Filatelistów - Der Bund Deutscher Philatelisten e.V., kolekcja Erwin W. Friese, skąd publikujemy tutaj próbkę maszewskiej filatelistyki.


Kolejne trzy listy nie dotyczą bezpośrednio Maszewa, ale podmaszewskiego Tolcza. Chociaż administracyjnie Tolcz był w obrębie powiatu szadzkiego (Kreis Saatzig), to praktycznie związany z Maszewem, a formalnie nawet z sądem i urzędem pocztowym w Maszewie. Od strony filatelistycznej są one dość rzadkie, bowiem wykonane z papieru czerpanego koperty, z już nadrukowanym znaczkiem i napisem, trochę z francuska, "Ein Groschen Post-couvert" - wniesiona opłata pocztowa jednego grosza. Terminologia pocztowa w języku francuskim była w XIX wieku powszechnie stosowana, a niektóre terminy pozostały aktualne do dziś - litera R na oznaczenie listu poleconego (Récommandée), Par Avion - list lotniczy, Poste restante - list pozostający do odbioru w urzędzie pocztowym itd.

Pierwszy list (źródło: portal Pic.de), tutaj zilustrowany obustronnie, został nadany ze Szczecina 24 czerwca 1864 roku, adresowany do szlacheckiej rodziny von Schöning z Tolcza ("Toltz bei Massow" - później stosowano pisownię Tolz). Na odwrocie koperta posiada wytłoczoną, ozdobną rozetę, na której widnieje złamana pieczęć lakowa.


Drugi list (źródło: portal Delcampe.net, oferta sprzedaży, artykuł numer 1335557932), wysłany został 1 października, około lub przed 1872 rokiem, z Pyrzyc.


Trzeci list (źródło: portal Pic.de), kierowany do tego samego adresata, nosi datę stempla pocztowego 23 czerwca 1872 roku, a nadany ze Stargardu (Stargard i. Pomm.). W tymże roku, 6 listopada, w wieku 73 lat, zmarł w Tolczu senior tego rodu, Graf Ernst Richard von Schöning. To on był właścicielem majątku w Tolczu od 1828 roku.


Wypada tutaj zamieścić ilustrację posiadłości w Tolczu na kolorowanej litografii z 1871 roku, wydawnictwo Alexander Duncker, Berlin. Majątek ten to dawna własność rodziny von Wedlów, a od 1828 do 1945 roku należał do rodziny von Schöning.


Obraz przedstawia tą uroczą wiejską rezydencję po jej przebudowie w stylu klasycystycznym, w 1835 roku. Charakterystyczne dla pomorskich dworków tamtej epoki były szerokie dachy z licznymi świetlikami, tzw. oczkami wołowymi (Ochsenaugen). Bieg schodów i trójkątny fronton nad drzwiami i dwoma oknami holu recepcyjnego są proste i eleganckie. Dzisiaj to tylko żałosna ruina.

Przy okazji dodajmy do tej wzmianki o dawnym Tolczu książkę z biblioteki rodzinej von Schöning, jaka do dzisiaj uchowała się i jest w ofercie sprzedaży na portalu ZVAB. Jest to wydany w 1889 roku podręcznik, zatytułowany "Haus-Thierarzt Der illustrirte Hausthierarzt für Landwirte und Hausthierbesitzer. Zugleich ein Handbuch für Thierärzte und Hufschmiede", czyli "Weterynarz domowy Ilustrowany weterynarz dla gospodarzy rolnych i właścicieli zwierząt domowych, jednocześnie podręcznik dla lekarzy weterynarii i kowali". Na stronie tytułowej nosi ona pieczątkę właściciela z Tolcza.

Poniżej ofrankowany bez znaczka list, nadany z Maszewa do Szczecina 17 stycznia 1890 roku, którego nadawcą, jak wskazuje na to stempel na odwrocie, był urząd parafialny w Maszewie - St. Marien-Kirche zu Massow (źródło własne). Nie jest to już typowy list składany (niem. Faltbrief), w którym zewnętrzna strona spełnia rolę koperty, a wewnętrzna zawiera tekst listu, ale jest to, widoczna na zdjęciu, złożona sama kartka w formie koperty, czyli składana okładka (niem. Falthülle), do której wkładana była osobna kartka jako list. Pieczęcie na odwrocie listu poświadczały nienaruszenie zawartości koperty od miejsca nadania do urzędu pocztowego odbiorcy.


Jest jeszcze w archiwum Uniwersytetu w Kassel (źródło: Kalliope-Verbund) jeden list, o którym wiemy, ale którego materialnej formy, wyglądu i treści nie znamy. Jest to list nadany z Maszewa dnia 6 grudnia 1906 roku przez Ludwiga Kortlepela, którego adresatem był znany w Niemczech pedagog, dziennikarz i wydawca Wilhelm Schwaner (1863-1944). Sam Ludwig Kortlepel to absolwent maszewskiego seminarium nauczycielskiego, późniejszy dyrektor szkoły miejskiej w Świdwinie i autor historii zamku w Świdwinie (w: "Unser Pommerland", Jahrgang 1912/1913, Heft 1) oraz autor historii miasta Świdwin ("Schivelbeiner Geschichte und Geschichten", 1925).

Poniżej przedstawimy kilka przykładów, związanych z Maszewem znaczków i stempli pocztowych. Najstarszym rodzajem znaczka - "Freimarke" (ilustracja obok, źródło: ebay.de) i jednocześnie kasującego go stempla, jaki stosowała poczta w Maszewie, to półgroszowy (6-fenigowy) znaczek z podobizną króla Fryderyka Wilhelma IV oraz tak zwany czterokołowy stempel numerowany (N4 - Vierring Nummernstempel). 

Indywidualny numer w środku stempla przyporządkowany był urzędowi pocztowemu, według kolejności alfabetycznej nazwy miasta. I tak poczta w Massow miała numer 922, a na przykład Malmedy (dzisiaj miasto w Belgii) numer 911, a Misdroy (dzisiaj Międzyzdroje) 955. Poczta w Goleniowie miała numer 510, w Nowogardzie 993, a w Stargardzie 1462. Znaczek i stempel weszły do obiegu 15 listopada 1850 roku i używane były do 31 marca 1859 roku.

W 1850 roku wprowadzono w miastach z urzędami pocztowymi skrzynki pocztowe, gdzie można było wrzucać listy do nadania. Ich wzory zmieniały się z czasem i były różne w różnych regionach Niemiec. Na Pomorzu od końca  XIX wieku były to żeliwne, ozdobne skrzynki w kolorze ciemnoniebieskim, z widniejącą informacją o godzinach wybierania listów przez lokalny urząd pocztowy. Po obu bokach skrzynki widniały dwie sylwetki skrzydlatych bogiń, a między nimi wizerunek trąbki pocztowej. Poniżej zachowana taka skrzynka w mieście Güstrow na Pomorzu Przednim w Niemczech (źródło: Falco, pixabay, 2014).


Taką samą skrzynkę widać na pierwszym planie na poniższej fotografii z przełomu XIX/XX wieku. Widoczny jest również dyliżans pocztowy, bez zaprzęgu. Zdjęcie wykonano w Golczewie, na trasie ze Stargardu, przez Maszewo do Kamienia Pomorskiego.


Oto fragment listu składanego, nadanego z poczty w Maszewie 19 marca, również ze znaczkiem "Freimarke", o nominale dwóch srebrnych groszy. W 1859 roku ustalono w Prusach, że znaczki na listach mogą być unieważniane przez pocztę wyłącznie stemplem nadawczym z nazwą miejscowości. Drugi, poniższy fragment listu składanego jest ze znaczkiem Poczty Rzeszy Niemieckiej (Deutsche Reichs-Post). 


Znaczek nosi na białym owalnym polu odciśnięty wizerunek pruskiego orła w koronie i ma nominał jednego grosza (pieniądz miał wtedy realną wartość nabywczą). Ten rodzaj znaczka został wprowadzony do obiegu w czerwcu 1872 roku. Na liście widnieje prostokątna pieczątka typu R2 poczty w Maszewie, z datą 12 stycznia (źródło: oferta z Tenerife, Hiszpania na stampsX.com). List nadany został w 1873 roku.


Kolejna ilustracja opieczętowanych na maszewskiej poczcie znaczków nosi datę 8 września 1921 roku. Motywem 20-fenigowego znaczka jest wizerunek tak zwanej Germanii, z koroną cesarską i napisem "Cesarstwo Niemieckie" (Deutsches Reich). Tradycja symbolu Germanii, jako personifikacji narodu niemieckiego, wywodziła się z powstań ludowych i narodowych z 1848 roku (tzw. Wiosna Ludów; w Polsce Powstanie Wielkopolskie), gdzie m.in. w Niemczech domagano się niemieckiej jedności narodowej, wolności prasy i wolności zgromadzeń. Modelką dla projektu tego znaczka była niemiecka aktorka teatralna, Anna Führing. Seria tych znaczków była w obiegu pocztowym Niemiec w latach 1900-1922. Ilustrację udostępnił pan Werner Zuther. Stempel na znaczku to typ KBS (Kreis/Brücke zwei Bogen), czyli okrągły z mostkiem i dwoma łukami, średnica 29mm. Stosowany w obiegu pocztowym w Świnoujsciu w okresie 1923-1936.


Formą dzisiejszego listu poleconego, z potwierdzeniem odbioru przez adresata, jest zamieszczony obok formularz pocztowego potwierdzenia dostarczenia przesyłki, dosłownie - pocztowe pokwitowanie odbioru (Post-Behändigungsschein): "Do cesarskiego zarządu majatkiem rycerskim w Radzanku koło Maszewa na Pomorzu" (An die Kaiserliche Hofverwaltung zu Rittersgut Rehsehl bei Massow in Pommern). 

Zarządcą tego majątku był wtedy Hermann von Petersdorff (1861-1921). Na marginesie, ten przedstawiciel starego (od XIII wieku) pomorskiego rodu był doktorem historii; napisał, między innymi, w 1894 roku artykuł "Maszewo w czasach Wojny Trzydziestoletniej" (Massow im dreißigjährigen Kriege).

Dokumentem tym urząd pocztowy w Maszewie zobwiązany jest do potwierdzenia dostarczenia korespondencji do adresata na adres zwrotny: Królewski Sąd Okręgowy w Calbe nad rzeką Saale (Soławą) - (zurück: An das Königl. Kreisgericht zu Calbeas).

Rodzaj formularza potwierdzenia odbioru wskazywałby, że jest to dokument z początku lat 1870-tych. Jednakże zastosowane w nim dwa rodzaje pisma (alfabetu) sugerowałyby, że został on wystawiony na początku XX wieku, to jest w pierwszych latach stosowania w Niemczech, a formalnie od 1911 roku, nowej pisowni liter, tak zwanego pisma Sütterlina. Widać na przykład, że litera "e" pisana jest zarówno - tak jak dzisiaj i jak przed wdrożeniem pisma Sütterina (np. w wyrazie Rehsehl), ale też i tym ostatnim pismem (np. w wyrazie Rittergut). W tamtej pisowni litera "e" pisana była w formie zbliżonej do dzisiejszego "n". Co stempel poczty w Maszewie potwierdza, to dzień i miesiąć nadejścia listu - 10 lipca.

To właśnie ten rodzaj pisma, tak powszechny m.in. na widokówkach z pierwszych dekad XX wieku, przysparza dzisiaj trudności w jego odczytaniu nawet przez oczytanych Niemców, gdyż naukę w szkołach tego rodzaju pisma zaniechano w 1941 roku. Jeden z moich niemieckich kolegów usprawiedliwił się żartobliwie słowami dawnej piosenki: “Ich weiß nicht, was soll das bedeuten...“ (Nie wiem, co to ma znaczyć ...). Dodam, że słowa dotyczą zupełnie innej sytuacji, bo chodzi o kobietę: "Nie wiem, co to ma znaczyć, że jestem taki smutny ..."

Ciekawy jest list z Maszewa do Berlina, z naklejką prostokątną poczty maszewskiej i przyporządkowanym numerem przesyłki, co wskazuje że może tu chodzić o przesyłkę poleconą, rejestrowaną, datowaną 11 lutego 1865 roku (źródło: Altpostgeschichte.de). Jej adresatem jest Edward Kratzenstein ze  Stowarzyszenia Misyjnego w Berlinie (Berliner Missionsgesellschaft), przy Sebastianstrasse 25.

Usługę listu poleconego wprowadziła po raz pierwszy Francja, już w 1829 roku. W Niemczech stosowano tą formę listu od połowy XIX wieku, z pieczątką "Recommandirt", a w innych krajach na świecie przyjęto ten standard, stosowany na świecie do dziś, dopiero na przełomie XIX/XX wieku, opatrując koperty naklejką z literą "R" (od francuskiego "Lettre Recommandée"). Ten standard naklejki stosowano w Polsce do końca 2011 roku, kiedy go zmieniono na naklejkę z kodem paskowym. Oto naklejka z listu poleconego nadanego w Maszewie przed 1945, zarejestrowanego pod kolejnym numerem 807.


I jeszcze jeden list (koperta), bogato ofrankowany sześcio-fenigowymi znaczkami, które były w obiegu w latach 1850-1867 i z tego okresu pochodzi poniższy list (źródło: Katalog "Die Sammlung Erivan", Dom Aukcyjny Heinrich Köhler, 2020). Został wysłany z Czaplinka (Tempelburg) do Rożnowa koło Maszewa (Rosenow bei Massow), a adresowany do pewnej panny Wilhelminy Beyersdorff, do osobistego odbioru na poczcie w Maszewie (tzw. poste restante).


Rodzina ta znana jest na Pomorzu od końca XVI wieku, kiedy stali się właścicielami młyna zbożowego we wsi Beverdyck (dzisiaj Budzieszewice, koło Kamienia Pomorskiego).

Przy tej okazji podzielmy się smakiem tamtej epoki, utrwalonym około 1875 roku w obrazie olejnym Otto Scholderera (1834-1902), pod tytułem "Młoda dama czytająca list" (Junge brieflesende Dame).

Na koniec pierwszej części artykułu, poświęconej korespondencji listownej do i z dawnego Massow in Pommern, przedstawmy list wysłany 8 kwietnia 1919 roku z Inowrocławia do Maszewa (źródło: Cherrystones Philatelic Auctioneers, USA). Jego odbiorcą była pewna panna Hanna Golle, zamieszkująca u pani Thiele, przy ul. Goleniowskiej 28. Zauważmy, że chociaż już Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku, list z Inowrocławia ofrankowany był dwoma znaczkami poczty niemieckiej po siedem i pół feniga.

Z informacji o przebywającym parę lat wcześniej przez pewien okres w Maszewie Metodym Winiarskim ("chłopiec z lutnią", na zdjęciu z artykułu "Ulica Kościuszki") wiemy, że muzykował on ze swoimi braćmi w okolicach Inowrocławia. Nie wiemy jednak, czy znał on Hannę Golle.


W drugiej części prezentacji przykładów, prowadzonej poprzez pocztę w Maszewie dawnej korespondencji, przedstawmy formę i treść kartek pocztowych, przeznaczonych do prowadzenia wymiany wiadomości w sposób otwarty dla osób trzecich. Ich forma zmieniała się z czasem - od czystej strony do zapisania na odwrocie, do dzisiejszej widokówki. Kartę korespondencyjną (pocztówkę) wprowadzono Niemczech 1 lipca 1870 roku. Koszt wysyłki pocztówki stanowił połowę wielkości opłaty za przesyłkę listowną.

Pierwsza, z nadrukowanym znaczkiem o wartości pół grosza, ze stemplem prostokątnym i datą nadania 3 lutego, w godzinach wieczornych 8-12 (8-12A, czyli 8-12 Abend), pochodzi z początku lat 1870-tych, wysłana z Maszewa do firmy G. E. Meisters Söhne & Co, w Szczecinie, zajmującej się handlem wyrobami metalowymi. 

Potomek tej firmy, Carl Meister, był m.in. członkiem Towarzystwa Historii, Archeologii i Sztuki Pomorza (Gesellschaft für pommersche Geschichte, Altertumskunde und Kunst e. V.). Ta, powstała w 1824 roku, zasłużona dla historii i kultury Pomorza, instytucja istnieje do dziś (z siedzibą w Greifswaldzie) i od 1832 roku wydaje rocznik "Studia Bałtyckie" (Baltische Studien). Niestety, nie znamy odwrotnej strony kartki, z treścią korespondencji.


Mimo niskiej jakości i małej czytelności kopii drugiej kartki, załączamy ją tutaj dla porządku, bowiem można stwierdzić, że dotyczy ona tego samego, co przy powyższej kartce, adresata (źródło: Allegro archiwum). Z tegoż to źródła wiemy, że została ona wysłana z Maszewa w 1873 roku.


Trzecia kartka, z naklejonym znaczkiem o nominale pół grosza, z datą wysyłki 20 grudnia 1872 roku, adresowana jest do firmy Nauenberger & Riess, Berlin, Spandauer Str. 5. Kartka dotarła do poczty adresata następnego dnia, między godziną 11 a 12 w południe. Założycielem jej był, pochodzący z wielkopolskiego Czarnkowa, żydowski kupiec Philipp Nauenberg, zajmujący się handlem wyrobami z aksamitu i jedwabiu.


Następna kartka, z naklejonym znaczkiem o wartości 5 fenigów, została nadana w Kartuzach (Carthaus) w ostatni dzień drugiego tysiąclecia naszej ery, czyli 31 grudnia 1899 roku, z adresem: Do Pana Jantzena, Hotel "Deutsches Haus" w Maszewie na Pomorzu. Strona ilustracyjno-tekstowa przedstawia pięć widoków z Kartuz.


Kolejnym zabytkiem korespondencyjnym w zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie jest nieofrankowana (bezznaczkowa), ale ostemplowana koperta dla listu wysłanego z Maszewa 8 lutego 1907 do "Królewskiego Rządu - Wydziału administracji podatkami bezpośrednimi, domenami i lasami w Szczecinie"'


Z tego samego roku pochodzi strona adresowa kartki pocztowej o nieznanej nam odwrotnej stronie (tekstowej lub widokowej), nosząca datę 13 lutego 1907 roku. Adresatem jest Kurt Lorke z Berlina.


Z uwagi na trudne do odczytania różne rodzaje i charaktery odręcznego pisma, przedstawione tutaj pocztówki kryją w sobie jeszcze wiele tajemnic, do żmudnego rozszyfrowania w przyszłości. W miarę upływu czasu będę starał się stopniowo, w kolejnych aktualizacjach artykułu, dokonywać transkrypcji tych rękopisów na współczesne liternictwo w języku niemieckim, a następnie polskim. Część tekstów, stosunkowo łatwa do odczytania od ręki, publikuję już w pierwszej wersji tego artykułu. Nie są uwzględnione tutaj widokówki, pocztówki i zdjęcia Maszewa, nie będące przedmiotem korespondencji, a więc czyste i nienadane pocztą.

Ograniczeniem jest także na ogół słaba jakość kopii elektronicznych tych pocztówek. Zachęcam więc posiadaczy oryginałów, w interesie społecznym, do publicznego udostępniania dobrych kopii ich treści, zachowując przy tym prawa do kopii stron z widokami, w celu umożliwienia zrozumienia ich treści przez ogół czytelników.

Serię pocztówek z ilustracjami Maszewa rozpoczynamy od trzech identycznych kartek z kolorową litografią, z najstarszymi dla pocztówek, znanymi mi datami nadania z Maszewa (źródło: Allegro archiwum). Pocztówki te reprezentują, wprowadzony pod koniec XIX wieku rodzaj karty ze standartowym napisem "Gruss aus ..." (Pozdrowienia z ...), z wielowidokowymi ilustracjami określonej miejscowości, mającej ją zareklamować i zachęcić do odwiedzenia. Rozpowszechnienie się tego typu pocztówek sprzyjało narodzeniu się turystyki w Europie. 

Ilustracje przedstawiają (wymieniam dla porządku - dla czytelników nie znających Maszewa): seminarium nauczycielskie, kościół mariacki, pałacyk byłej domeny państwowej. Wydawcą jest F. Wunder, Massow. Kartka wysłana z Maszewa 3 marca 1898 roku, a odbiorcą był niejaki Müller, mieszkający w Koszalinie, w rodzinie Wilhelma Strahla. Przyjęta wówczas była pisownia nazwy miasta jako Cöslin, którą w latach 1920-tych zmieniono na Köslin.


Druga, identyczna pocztówka tego samego wydawcy, jednakże bez znanej nam strony adresowej, została napisana 4 czerwca 1898 roku, o nastepujacej tresci: "Panu Ariest przyjacielskie pozdrowienia przesyła ..." (Herrn Ariest sendet freundliche Grüße ...).


Trzecia kartka jest również bez znanej nam odwrotnej strony, ale ze wspomnianego źródła wiemy, że została wysłana w 1898 roku.


Następne cztery kartki, z czarno-białą litografią z widokami Maszewa, niestety bez strony adresowej. Identyczne ilustracje przedstawiają kolejno kościół mariacki, seminarium nauczycielskie, dom strzelecki, stary ratusz i jezioro Warszewskie. Wydawcą jest F. Wunder. 

Pierwsza, datowana jest przez nadawcę 1 grudnia 1898 roku. Nadawcą jest pewien "wujek Henryk", kierujący słowa do swojej siostrzenicy. Jak pisze, przesyła jej "piękne widoki z jeszcze piękniejszego miasta" (... schöne Aussichten aus einem noch schönem Stadt), zachęcając ją do odwiedzenia Maszewa. Zaznacza m.in. dom strzelecki, gdzie pisze, że "jest tu jest czekolada, którą możesz zamówić i wziąć sobie, co chcesz".


Druga kartka nosi prawdopodobną datę 31 stycznia 1900 roku (źródło: Carsten Ahrent-Kraz, portal Kreis Naugard in Pommern). Korespondencję podpisał, a więc jest nadawcą, Gustav Habeck z Maszewa.


Kolejna kartka tego samego rodzaju, nie nosi niestety daty napisania, ale można sądzić, że pochodzi z tych samych lat, co poprzednie.


Nieco późniejsza pocztówka, z fotografią "dobra strzeleckiego" (Schützengute), czyli przyszłego domu strzeleckiego (Schützenhaus) została opublikowana, a w tym konkretnym przypadku nadana 8 sierpnia 1903 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Ówczesnym właścicielem (Inhaber), i zapewne pierwotnym inwestorem  tego "dobra", jak wydrukowano na kartce, był Franz Hoefs. Wydawcą pocztówki jest studio August Kamrath, Massow.

Adresatem jest porucznik (Leutnant) Wagner ... (o niezbyt czytelnym nazwisku), zamieszkały w Schöneberg koło Berlina (dzisiaj dzielnica Berlina), przy  Hohenfriedberger Straße 27.


Następna kartka z dwiema fotografiami Domu Strzeleckiego (Schützenhaus) w Maszewie, została wysłana około 1910 roku do panny Idy Dünow, w miejscowości Steinfurth-Schöpfurth, na przedmieściach Finowurt, Brandenburgia (źródło: Allegro archiwum). Korespondencję podpisali: Thilde Berg, Georg Berg, Hedwig Adel, Emma ..., Paul ...

Po zachodniej stronie miasta, na morenowym wzniesieniu zwanym Gajem Bohaterow (Heldenhain), w 1926 roku zbudowano sławny na Pomorzu pomnik poległych w I wojnie światowej, w formie monumentalnego mauzoleum. Poniższa kartka pocztowa, opublikowana została przez wydawnictwo Emil Schlüter, Massow. Nadawca wysłał ją 19 października 1928 do swoich rodziców (Otto Wendl) do Berlina, Auguste-Viktoria Strasse 12.


Podobne ujęcia pomnika zostały opublikowane na pocztówce wydanej przez F. Bredowskiego (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartkę nadano ze Stargardu, 30 czerwca 1930 roku do Binz, na wyspie Rugia.


Kolejna pocztówka Pomnikiem Bohaterów (Heldendenkmal), wydana przez F. Bredowskiego, została napisana przez Ernestine Gentritzki i wysłana z Maszewa 15 sierpnia 1938, do pewnej rodziny w mieście Ruhla, w Turyngii, zamieszkałej przy Karolinenstrasse 56.


Jeszcze jedna pocztówka pomnika poległych w I wojnie światowej, w wersji wydanej przez studio E. Schlüter (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Odbiorcą kartki, wysłanej 16 października 1941 roku, w dość oficjalnej formie maszynopisu, był Adolf Veleuer z miasta Velbert w Nadrenii. 

Treść przekazu jest następująca: "Mój drogi towarzyszu Veleuer! Dziękuję bardzo za przesłane mi gratulacje. Dalszego zdrowia i rychłego pokoju. Towarzyskie pozdrowienia od wyszkolonego przez Pana podoficera" (Mein lieber Kamerad Veleuer! Haben Sie herzlichen Kameradschaftlichen Dank für die mir übermittelten Glückwunsche. Weiter guter Gesundheit und recht baldigen Frieden. Kameradschaftlichen Gruss von Ihrem ausbildenden Unteroffizier - podpis).


Nie znamy wydawców poniższych pocztówek, przedstawiających panoramę miasta od strony zachodniej (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).  W istocie nie wiemy, czy w ogóle były przedmiotem obiegu pocztowego, ale włączamy je do niniejszego zbioru, z uwagi na zawarte w części korespondencyjnej odręcznie zapisane informacje, a także noszące datę 20 lutego 1929 roku. Pierwsza z nich przedstawia na widok na pomnik poległych w I wojnie światowej.


Druga pocztówka, z panoramą miasta nieco bardziej na południe od poprzedniej, ujętą na fotografii z Góry Zamkowej (Schlossberg).


Kolejne dwie kartki zostały nadane z Maszewa, obie zaadresowane "Do Pani Burmistrzowej Schlüter w Norderney" (miasto i wyspa na Morzu Północnym). Chodziło tutaj w istocie o żonę burmistrza Carla Schlütera, sprawującego tam urząd w latach 1895-1905.

Pierwsza, nadana 30 grudnia 1899, pomiędzy 10 a 11 godziną rano, nadeszła do poczty adresata, mimo świąt, już 1-01-1900, pomiędzy godziną 11 a 12 w południe (litera V - Vormittag, przedpołudnie). Kartka nazwana jest jako "druk" (Drucksache), bo - istotnie, nie pozostawia miejsca na korespondencję, jak w zwykłej kartce pocztowej. Pod nazwiskiem dodano grzecznościowy tytuł - wielmożny, dosłownie "dobrze urodzony" (wohlgeboren). Nazwę miasta napisano w starej pisowni Norderneÿ (powiat Aurich).

Piękne są, wykonane w technice litograficznej, kolorowane widoki z Maszewa. Wydawcą poniższej pocztówki z nadrukowanymi "Serdecznymi życzeniami Noworocznymi" (Herzlichen Glückwunsch zum neuen Jahre) była firma Gustav Heberle z Maszewa, a jej właściciel nadawcą tej kartki, z osobistym autografem. Na kartce umieszczono widoki panoramy miasta od strony wschodniej, budynek seminarium nauczycielskiego, jezioro Warszewskie, były pałacyk domeny państwowej i stary ratusz.


Poniższa pocztówka, do tego samego, wyżej wspomnianego adresata z Norderney, została nadana z Maszewa około 5 stycznia 1901 (data na pieczęci niezupełnie czytelna), a nadeszła 7-01-1901, pomiędzy 3 a 4 godziną po południu (N - Nachmittag). Niestety, nie znamy odwrotnej strony tej kartki, nie wiemy więc czy był na niej jakiś widok, czy też puste miejsce na korespondencję.

Być może nadawcą był ktoś z rodziny Emila Schlütera, od 1919 roku wydawcy, założonej w 1890 roku, maszewskiej gazety "Massower Anzeiger". E. Schlüter był również wydawcą widokówek, na przykład tej z widokiem na dom opieki i kaplicę św. Jerzego z około 1920 roku. Stempel nadawczy na znaczku i odbiorczy są typu KGS (Kreis-Gitter-Stempel), czyli, w języku technicznym - mostkowo-rusztowy, a więc okrągły stempel z mostkiem i łukiem rusztowym powyżej i poniżej. W Świnoujściu był w obiegu w latach 1893-1922.


Identyczną kartkę pocztową wysłano z Maszewa 15 października 1900 roku. Adresatem była panna Anna Schmidt z Düsseldorfu.


I jeszcze jedna, taka sama kartka, wysłana - jak widać z charakteru i treści pisma, przez tego samego nadawcę do tej samej adresatki (źródło: Allegro archiwum). Nie dysponujemy odwrotną stroną, ale można uważać, że została nadana około 1900 roku.


Taka sama pocztówka posłużyła do innej korespondencji, której w pełni nie znamy z uwagi na brak strony adresowej, która mogła zostać nadana około 1900 roku. 


I jeszcze jedna pocztówka z identycznymi jak wyżej widokami, jednakże w wersji czarno-białej, bez strony adresowej. Więcej o niej dowiedziałem się z numeru 5 wydania "Massower Anzeiger" z 2002 roku. Właścicielem oryginalnej kartki jest były mieszkaniec Goleniowa, Günter Kirstein, który ją kupił w antykwariacie w Austrii. Została wysłana 30 stycznia 1900 roku. Tekst napisany ołówkiem: "Ze spóźnionego urlopu - Budziszowce, Rożnowo, Maszewo [inicjały nadawcy]" (Von einem Späturlaub - Korkenhagen, Rosenow, Massow).


Następne dwie pocztówki mają identyczne ilustracje i zostały wydane przez firmę F. Wunder. Pierwsza, nadana w godzinach rannych, 3 lipca 1899 roku do Stralsundu, doszła tam tego samego dnia wieczorem (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).


Drugiej kartce brakuje strony adresowej i daty nadania, ale można przyjąć, że została nadana około 1900 roku. Treść jej jest dość lakoniczna - "Gratulacje ... (Gratulieren ...). Reszta - jak w większości opublikowanych tutaj zabytków, do odczytania w późniejszym terminie.


Z podobnego okresu, jak powyższa litografia, pochodzi wielowidokowa pocztówka, wydana przez atelier Franza Bredowskiego. Niestety, nie dysponujemy stroną adresową z datą stempla pocztowego. Na ozdobnej, dębowej gałązce umieszczono widoki kaplicy św. Jerzego i domu opieki, starego ratusza miejskiego, seminarium nauczycielskiego, poczty i widziany z wieży kościelnej fragment Starego Miasta, z widokiem na pałacyk byłej domeny państwowej. 
 

A teraz parę najstarszych pocztówek z fragmentem dawnej ulicy Wojskowej (Heerstrasse), dzisiaj Wojska Polskiego, w perspektywie od strony rynku, w kierunku baszty i byłej Bramy Nowogardzkiej, zwanej wówczas Bramą (Basztą) Wilhelma (Heerstrasse am Wilhelmsthor). 

Z końca XIX wieku, z pieczątką poczty w Maszewie 4 grudnia 1898 roku, pochodzi poniższa kartka pocztowa, wydana przez firmę F. Wunder, Massow (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). 

Oto treść korespondencji: "Pozdrowienia z Maszewa przesyła wraz z wielkim podziękowaniem za piękne pocztówki, które znacznie wzbogacą moją kolekcję - Wasza kuzynka Berta Frömter. Jest to fragment naszej głównej ulicy, a wieża to wieża więzienna, do której przylegają mury miejskie, otaczające całość, obiegające całe miasto. My mieszkamy za tym [strzałka] domem" (Gruss aus Massow sendet nebst besten Dank für die schöne Karten, wodurch meine Sammlung sehr verschönt ist. Ihre Cousine Bertha Frömter. Dies ist ein Theil unser Hauptstraße, der Thurm ist der Gefangen-thurm an den sich die Stadtmauer anschließt, die sich um die ganze Stadt zieht. Wir wohnen außerhalb diesen unser Haus).


Imponujący jest, nawet na dzisiejsze czasy, okres około 30 godzin, jaki zajęło poczcie przesłanie pocztówki z Maszewa (4 grudnia, godz. 17:00-18:00) do odległego o 750 km Dillenburga (5 grudnia, godz. 23:00-24:00). 

Odbiorcą pocztówki w Dillenburgu (w historycznej prowincji Nassau), był pewien pan W. Meckel, zamieszkały u pana Zimmermanna (per Adresse), przy Hauptstrasse 89. Zamieśćmy tutaj wyjątkowo nie-maszewski, ale uroczy zakątek tej ulicy, z domem pod powyższym numerem - z wysuniętym wykuszem w formie wieży, trochę podobnym do budynku maszewskiej apteki. Może była to inspiracja dla przyszłego właściciela maszewskiego domu, wybudowanego na początku XX wieku?


Druga, taka sama jak wyżej pocztówka firmy F. Wunder z ulicy Wojskowej (źródło: Akpool.de), została nadana ze Szczecina dnia 24 kwietnia 1899 roku do panny Hedwig Gerrlof w Chociwlu (Freienwalde).

Treść korespondencji jest następująca: "Droga Jadziu! W Maszewku [?], które musiałem odwiedzić w tym tygodniu, było dość nudno. W Maszewie spotkałem Alberta Kolbego. Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Serdecznie pozdrawiam wszystkich Waszych... - Wujek N. Dziś byłem w Szczecinie, w sobotę pojadę z pewnością do Chociwla. Jutro jadę prosto stąd do Czaplinka"  (Liebe Hete! Recht langweilig war es in den Neu Massow [?], die ich diese Woche zu besuchen hatte. In Massow traf ich Albert Kolbe. Hoffentlich geht es Euch allen gut. Viele Grüße an alle deine ... - Onkel N. Heute bin ich nach Stettin gefahren, am Sonnabend komme ich bestimmt nach Freienwalde. Morgen fahre ich von hier direct nach Tempelburg).


Trzecią kartkę, z identyczną jak wyżej fotografią tej części ulicy Wojska Polskiego, ale ozdobioną kolorowym, kwiatowym ornamentem, wydaną także przez firmę F. Wunder, Massow, zawdzięczamy bogatym zbiorom Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie. 

Interesujące jest, że jest to druga tutaj kartka, wysłana przez tego samego nadawcę, do tego samego adresata, z tym samym widokiem Maszewa, ale na kartce w innej formie graficznej. Nadawcą jest, wspomniana przed chwilą, Berta Frömter, która nadała przesyłkę w Sylwestra, 31 grudnia 1899 roku. Odbiorcą był jej kuzyn, nauczyciel W. Meckel, mieszkający tym razem w Langenscheid, koło Diez, w tej samej prowincji Nassau. 


I znowu zadziwia czas, jaki poczta potrzebowała dla dostarczenia pocztówki z Maszewa do odległego o prawie 800 km Langenscheid (najbliższa poczta - Balduinstein) - tylko około 38 godzin, w tym dzień wolny od pracy, Nowy Rok!

Taka sama, ozdobna jak poprzednia, jest czwarta kartka  z tym samym widokiem ulicy Wojskowej z basztą, wydana przez F. Wundera, niestety bez znanej nam strony adresowej i daty obiegu pocztowego - zapewne około 1900 roku.


Wyjątkowo rzadkie są zabytki starej korespondencji sprzed 1945 roku, nie tyle wychodzącej z Maszewa, ale adresowanej do kogoś w Maszewie. Takim jest poniższa kartka pocztowa, wysłana z USA 30 listopada 1904 roku, adresowana do panny Hanny Schmeling w Massow in Pommern (źródło: aktualna oferta sprzedaży przez akphl (20166) na portalu ebay.de).

Jak wynika z pieczątek, pocztówkę nadano z poczty kolejowej (RPO - Railway Post Office), w pociągu Nr 887, w relacji Boston - Springfield - New York. Przesyłka została wyekspediowana do Niemiec przez pocztę w Nowym Jorku w dniu 1 grudnia 1904 i odebrana przez pocztę w Maszewie w dniu 12 grudnia 1904. 

Oto jej próba tłumaczenia: "Kochana Hanno! Wszyscy wysyłamy Ci na urodziny wiele serdecznych życzeń. Abyś przeżyła Nowy Rok szczęśliwie i zdrowo. Czy robisz już porządki świąteczne? My nie możemy się za to zabrać. Ale z niecierpliwością czekamy Świąt. Szkoda, że nie możesz zobaczyć ukochanego przez wszystkich Herbertka, już zaczyna mrużyć oczy. Gdybyśmy tylko mogli mieć choinkę; tutaj nie ma prawie żadnych. Pozdrawiamy Ciebie, Twoją kochaną mamę i małego Waltera. Z wyrazami miłości do Twojej babci - Zeitfuß [?]" (Liebe Hanna! Wie Alle senden Dir zu Deinen Geburtstage viel herzliche Wünsche. Mögest Du Dein neues Lebensjahr froh und gesund verleben. Machst Du Weihnachtsarbeiten? Wir kommen nicht dazu. Aber wir freuen uns sehr auf das Fest. Du solltest nur den lieben Herbert sehen, unser aller Freude, er fängt schon an zu schielen. Wenn wir nur erst einen Baum haben; es soll fast keine geben. Wir grüßen Dich, Deine liebe Mutter und Walterchen  [?]. Zu Liebe Deiner Großmutter - Zeitfuß [?]).


Franz Bredowski był chyba najbardziej popularnym wydawcą pocztówek z Maszewa. Jego pierwsza siedziba uwidoczniona jest na poniższej kartce pocztowej, z widokiem na południowy odcinek ulicy Wojskowej (Wojska Polskiego), w kierunku Bramy Stargardzkiej (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Jak widać na zdjęciu, przy tej ulicy - Heerstrasse 50, mieściła się początkowo firma tego wydawcy, pod szyldem "Buchbinderei. Buch- Papier u. Schreibwaren" (Introligatorstwo. Książki oraz artykuły papierowe i piśmienne). 

Pocztówka została nadana w Maszewie prawdopodobnie 24 września 1906 roku, a następnego dnia dotarła do poczty adresata w wielkopolskiej miejscowości Wapno, w powiecie Wągrowiec (niem. Wongrowitz). Odbiorcą był pewien H. Schreiber ze wsi Czeszewo (niem. Czeschewo). Dla przybliżenia kierunku wysyłki kartki, zapewne jeszcze na maszewskiej poczcie, dopisano miasto Piłę (Schneidemühl) oraz Prowincję Poznań (Provinz Posen).


Widok tego samego odcinka ulicy Wojskowej, ale sfotografowany z przeciwległego jej krańca, od strony Bramy Stargardzkiej w kierunku rynku, został pięknie utrwalony na poniższej pocztówcw, wydanej przez studio Augusta Kamratha, bez dostępnej nam strony adresowej. Kartkę napisano 16 listopada 1904 roku.


Po średniowiecznej Bramie Stargardzkiej, zburzonej po koniec XVIII wieku, pozostała tylko nazwa, stosowana do 1945 roku. Oto przyległa do murów obronnych, od strony południowo-wschodniej, w miejscu dawnej bramy i przedbramia, zabudowa z lat 1930-tych, widoczna na pocztówce, wydanej przez firmę Emil Schlüter  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Opisana jest jako Stargarder Tor mit Kirche im Hintergrund - Brama Stargardzka z kościołem w głębi.

Stempel poczty nie jest zupełnie czytelny, można sądzić, że nosi datę 14 września 1938 roku. Adresatką jest Marie Alberts, do której skierowane zostały następujące słowa: "Droga siostro, z okazji Urodzin przesyła Ci stąd serdeczne życzenia urodzinowe Twoja siostra Grethe. Nadal tutaj jestem, dobrze wypoczywam ..." (Liebe Schwester, zum Geburstag sendet Dir von hier aus herzliche Glückwunsche deine Schwester Grethe. Bin immer noch hier in. Erhole mich gut ...).


To samo ujęcie Bramy Stargardzkiej, ale kilka lat później, pozwala dostrzec zmiany, jakie w tej okolicy nastąpiły. Oto pocztówka wydawnictwa F. Bredowskiego, wysłana 29 lipca 1942 roku do rodziny Dimbler, zamieszkałej w Marienthal, koło Ducherow, w powiecie Anklam (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). 

Z wydrukowanej na kartce notatki: "Freigegeben vom R.L.M. am 28.7.41 unter E 28800. Verlag H. Marre, Berlin W30" wynika, że fotografia została wykonana przez wydawnictwo Hermann Marre z Berlina, z bezpłatnie udostępnionego negatywu, będącego w posiadaniu Ministerstwa Lotnictwa Rzeszy (RLM - Reichs Luftfahrtministerium).


Przedstawmy na jednej pocztówce (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), dwa widoki z Maszewa bardzo cenne, bo pokazujące nie istniejącą już dzisiaj zabudowę części ulic 1 Maja (Königstrasse - Królewska) oraz odcinek dzisiejszej ul. Wojska Polskiego, zwany dawniej Bramą Stargardzką (Stargarder Tor) - widziany od strony Starego Miasta. Wydawcą był Emil Schlüter, a fotografem Kurt Wolff. Kartka wysłana 1 września 1925 roku do rodziny A. Marnholz, zamieszkałej w Berlinie przy Rödernallee 104.


Ilustracje na dwóch kartkach poniżej, są w istocie rysunkami, wykonanymi zapewne w oparciu o fotografie. Pierwsza, wydana przez firmę H. Saran ze Szczecina, została zapewne zamówiona przez właściciela (Inhaber) domu strzeleckiego (Schützenhaus) w Maszewie, którego nazwisko F. Reins pojawia się na kartce, wraz z symboliką strzelecką i dwoma widokami domu strzeleckiego. Oprócz tego na kartce są widoki kościoła mariackiego i seminarium nauczycielskiego (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).

Pocztówkę napisała, znana nam już z dwóch wcześniejszych kartek, Bertha Frömter i wysłała ją 22 maja 1899 roku do W. Meckela w Dillenburgu, w dalekiej od Maszewa Hesji. I tutaj, po raz kolejny, zadziwia nas prędkość poczty, która potrzebowała tylko 25 godzin, aby w tym czasie dostarczyć przesyłkę na odległośc 750 kilometrów.


Druga, rysunkowa pocztówka, nieznanego wydawcy i bez strony adresowej, przedstawia pałacyk byłej domeny państwowej, zwany zwyczajowo jako Amt (Urząd), widok miasta od strony Bramy Stargardzkiej oraz Jezioro Warszewskie, z widokiem na tak zwane "Wąskie". Jak widać z tekstu, kartka została napisana 3 czerwca 1899 roku.


Klasycystyczny pałacyk zarządcy byłej domeny państwowej w Maszewie widnieje na poniższej pocztówce, wydanej przez studio F. Bredowskiego (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartka z pozdrowieniami od Elisabeth i innych pań (Herzliche Grüße aus Massow sendet dir Elisabeth. Mit Gruß - Else Pargel und Lotte ...) wysłana została pocztą dworcową, pociągiem ze Szczecina - niestety, pieczątka kolejowa jest tylko częściowo czytelna, prawdopodobnie z datą 16 października 1919 roku. Adresatem był Otto Schwarz z Gryfina (Greifenhagen).


Poniższa kartka pocztowa - widokówka (źródło: delcampe.net) została wysłana z Darłowa (Rügenwalde) w dniu 9 września 1899 roku, a - zgodnie z pieczątką odbioru urzędu w Maszewie, nadeszła do Maszewa kolejnego dnia, w godzinach między szóstą a siódmą rano. Adresatem jest Gustaw Jantzen. W pierwszej połowie XX wieku powszechną praktyką było stemplowanie listów zarówno w momencie doręczenia, jak i przybycia do docelowego urzędu pocztowego.


Dodajmy, że w Darłowie jest dom i ulica Jana z Maszewa. Rycerz Johann von Massow był w XV wieku marszałkiem dworu księżnej Zofii. Zarządzał on, widocznym w głębi widokówki, zamkiem darłowskim. Zofia Pomorska (1435-1497), córka księcia pomorskiego Bogusława IX, w 1451 roku wyszła za mąż za księcia Eryka II (1425-1474), syna księcia pomorskiego Warcisława IX i zamieszkała z nim na zamku na wyspie Wolin. Jeszcze przed śmiercią męża, z licznym potomstwem, zamieszkała na zamku w Darłowie. Warto wspomnieć, że dobrze władająca językiem polskim Zofia Pomorska spokrewniona była przez matkę Marię z dynastią Piastów oraz z dynastią Jagiellonów. Jej dziadkiem w linii matki był książę mazowiecki Ziemowit IV, a babką Aleksandra, siostra króla Polski, Władysława Jagiełły.

Jednym z pierwszych w Maszewie wydawców pocztówek był, zamieszkały przy Heerstrasse 11, Gustav Helke. Oto kilka jego kartek z końca XIX wieku. Poniższa, wysłana z Maszewa 22 maja 1899 roku. Jej nadawcą był pewien Wilhelm Thielow, a odbiorcą pani kierownik biura (Bureauversteher) Bölitz, w mieście Eupen (Schleswig-Holstein), przy Plönerstrasse 88. 

Możliwość publikacji tej, jak i tutaj wielu innych, zawdzięczamy pani Danucie Chromicz, która przekazała swoje zbiory nieodpłatnie do Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie. Zbiór pocztówek naszej wspaniałej Maszewianki ma tutaj swój największy udział spośród prywatnych kolekcjonerów. 


Kolejna, identyczna drukiem pocztówka firmy G. Helke, zawiera treść korespondencji, jednakże bez znanej nam strony z adresem odbiorcy (źródło: zbychjas, Allegro, oferta zrealizowana w 2016 roku). Cztery widoki z Maszewa przedstawiają kolejno: kościół mariacki, rynek i hotel Wollfa - później zwany hotel Monopol, dzisiaj budynek poczty, oraz ulicę Wojskową).  Na kartce widnieje data 8 września 1899 roku. 


Kolejna pocztówka, wydana przez firmę G. Helke, Massow to wieloobrazkowa kartka, przedstawiająca następujące widoki: kościół mariacki, ulicę Wojskową widzianą z rynku w kierunku Bramy Stargardzkiej oraz hotel Monopol. Nie znamy strony adresowej. Napisana 11 czerwca 1902 roku kartka zawiera życzenia urodzinowe dla Emmy od Anny.


A teraz kilka kolejnych pocztówek z wydawnictwa G. Heberle. W tej poniższej, z serii "Pozdrowień z Maszewa", wybrano do poniższej kartki następujące widoki: starą pocztę, seminarium nauczycielskie, fragment ulicy Wojskowej i kościół mariacki. Nadana została 8 sierpnia 1899 roku do Marie Rohleder. 


W kolejnej kartce, wydanej przez firmę Gustav Heberle (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), zestawiono następujące widoki: kościół mariacki, widok na pałacyk domeny i dalej na Górę Zamkową (Schlossberg), kaplica św. Jerzego i hospicjum (Hospital), seminarium nauczycielskie. Kartkę napisał i wysłał tego samego dnia, 13 sierpnia 1900 roku, pewien Ewald, adresując ją do pewnej Lisel, przebywającej - zapewne jako kuracjuszka, w Dziwnówku (Berg Dievenow), w willi "Günther".


Inna pocztówka tego wydawcy, wystawiona w aktualnej ofercie sprzedaży na ebay.de (artykuł numer 235262179538), przedstawia widok na pałacyk i park byłej domeny państwowej. Kartka została nadana 1 maja 1910 roku, pocztą kolejową (w będacym w składzie pociągu specjalnym wagonie pocztowym), w pociągu numer 848, kursującym na trasie Szczecin - Kołobrzeg. Nadawcą jest rodzina Harmsen z Maszewa, odbiorcą Ida Hartmann z Braunschweig, Geysostraße 12.


Ten sam wydawca, G. Heberle, jest autorem poniższej pocztówki, datowanej 6 marca 1902 roku i wysłanej do nieznanego nam adresata przez Marie Müller.


I jeszcze jedna kartka Gustawa Heberle, z pieczątką nadania 28 października 1902 roku. Nadawcą jest pewna pani Gertrud K., a odbiorcą aktuariusz (Aktuar) Erich Neitzel z Greifswaldu, przy ul. Gützkowerstr. 85 (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).


Ta sama nadawczyni, jak i ten sam odbiorca, widnieją na kolejnej kartce pocztowej, niestety nie datowanej  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Prawdopodobnie stanowiła ona część korespondencji listowej. Nieznany jest też wydawca pocztówki, być może również - jak wyżej, Gustav Heberle.

Nadawczyni Gertruda K. opatrzyła ciekawą, okolicznościowo wydaną pocztówkę z Maszewa, następującą korespondencją do aktuariusza E. Neitzela w Greifswaldzie: "Pozdrowienia z festynu sportowego w Maszewie przesyła G.K:" (Freundliche Grüße vom Massower Turnfest - G.K.). Z rosnących na rynku i przy ulicy Wojskowej drzew, chyba lip, możemy wnioskować, że kartka powstała około 1900 roku.


Wielowidokowy układ widoków na pocztówkach z Maszewa stał się w tamtym okresie pewnego rodzaju standardem, bo oto już trzeci wydawca, F. Wunder, je powielił, albo sam pierwszy wymyślił. Na poniższej kartce (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), umieszczono kolejno następujące widoki: kościół mariacki, seminarium nauczycielskie, dom strzelecki, stary ratusz oraz jezioro Warszewskie i młyn. Interesujące jest, że tekst kartki, z około 1900 roku, napisano w języku szwedzkim, zapewne jakiś podróżny. 

Nie znamy daty ani miejsca nieczytelnego stempla pocztowego, o nieznanej nam formie, który skasował znaczek, zapewne około 1900 roku. Nie wiemy nawet, czy adresowana do pana (Härren) Ragnhild Bergenheim kartka, dotarła do nadawcy, bowiem zaadresowano ją bardzo lakonicznie - Kungsäter, co jest nazwą "zagubionej" wsi w zachodniej Szwecji. Jest to zabytek korespondencyjny oryginalny pod względem filatelistycznym.


Perspektywa ulicy Wojskowej w kierunku Bramy Stargardzkiej oraz stary budynek ratusza, utrwalony został na kolejnej pocztówce, pochodzącej z około 1910 roku. Nieznana jest strona adresowa, ani wydawca tej kartki.


Mamy w zbiorze pełną, dwustronną pocztówkę z widokiem ratusza, wraz z perspektywą ulicy Rynkowej, noszącą stempel poczty z datą 12 lipca 1910 roku  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Wydawcą jest firma G. Heberle. Kartkę wysłała rodzina mieszkająca w dzisiejszej Leszczynce, dawniej Wiesenhof. Na fotografii dopisek: "To miasto oddalone jest od nas o godzinę drogi" (Diese Stadt liegt eine Stunde von hier entfernt), co uzmysławia nam, że w tamtych czasach takie dystanse - 5 km, najczęściej pokonywano pieszo.

Jej adresatem jest Br. Engelmann, mieszkający u rodziny Linke, w Ober-Berthelsdorf koło Herrnhut w Saksonii. Tekst korespondencji jest następujący: "Serdeczne pozdrowienia z Pomorza  przesyła Albin Nestler wraz z żoną. Bardzo nam się tu, w naszym odległym zakątku świata, podoba. Jest nam co prawda bardzo samotnie, ale to nie szkodzi. To było wspaniałe zwycięstwo nad Herrnhut. Proszę pozdrowić swoją pannę młodą i życzyć wszystkiego najlepszego. Nasz adres to A.N., Majątek Leszczynka k. Maszewa na Pomorzu" (Herzliche Grüße aus Pommern senden Albin Nestler und Frau. Uns gefällt es ganz gut hier, in unsern weltentlegenen Winkel, es ist zwar sehr einsam doch das schadet nichts. ein großer Unsers schied ists doch gegen Herrnhut. Bitte grüße Deine Braut und wir wünschen auch Euch rechtes Wohlergehn. Unsere Adresse ist A.N., Gut Wiesenhof b. Massow in Pommern). 

Jak można sądzić, rodzina Nestler przybyła z dalekiej Saksonii i osiedliła się w Leszczynce (Wiesenhof) pod Maszewem całkiem niedawno. I chociaż czują się samotnie, to uważają za dobrą decyzję o migracji na Pomorze.


Ta  sama, co wyżej pocztówka, wydana przez G. Heberle, z nieco innym nadrukiem firmy na odwrocie, dotarła do nas dzięki uprzejmości pana Wernera Zuthera. Niestety, jej krawędzie zostały nieco przycięte, ale zachowana została część korespondencji. Kartka została wysłana 4 lipca 1911 roku do panny Hedwig Durin, mieszkającej przy rodzinie pana R(...) w Berlinie. 


Poniżej kilka kartek z początku XX wieku, z perspektywą dzisiejszej ul. Wojska Polskiego (byłą ul. Wojskową), zdjętą z maszewskiego rynku. Pierwsza, z inicjałami wydawnictwa H.F.B.K. odczytujemy jako firmę wydawniczą Franza Bredowskiego (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Brak jest znaczka pocztowego i tym samym daty nadania, ale ze stempla odbioru w Suchaniu (Zachan) wiemy, że przesyłka dotarła tam 16 maja 1901 roku. Jej adresatką była Anna Moldenhauer.

Kartka, ręcznie kolorowana, nosi datę tekstu 14 maja 1901 roku. Widnieją tutaj, zapisane ołówkiem, autografy wielu osób, które przesyłają pozdrowienia z Lasu Maciejewskiego (Gruss aus Matzdorfer Wald). Pracownicy leśni, a może myśliwi na polowaniu?


Druga, identyczna pocztówka ze studia Franza Bredowskiego, ma oryginalną, mnochromatyczną barwę (źródło: Allegro archiwum). Widnieją na niej trzy daty. Odręcznie napisana data to 5 czerwca 1901 roku, data stempla pocztowego - 4 czerwca 1901, a stempel odbioru nosi datę 5 czerwca 1901 przed południem. Nadawcą była Marie Koehler, a odbiorcą Ernst Treese w Stralsundzie. 


Kartka, z tą samą, monochromatyczną fotografią F. Bredowskiego, została nadana 26 października 1902 roku przez rencistę Wilke (Rentner Wilke) z ul. Goleniowskiej (Gollnowerstrasse) do Georga Wolffa w Berlinie, Schulzendorfer Strasse 25. Nie wiadomo, czy Hedwig Wilke, pomoc domowa, zamieszkała w 1931 roku przy Königsstraße 1 (dzisiaj ul. 1 Maja) była jego potomkiem.


Następna, z identycznym zdjęciem F. Bredowskiego, jak na powyższych dwóch pocztówkach, to widokówka datowana 17 lutego 1903 roku, zakupiona w antykwariacie Poliart (polecam). Została wysłana z Maszewa przez pewnego Hansa do panny Marii Büttner, zamieszkałej w Kreuzburg, Oberschlessien (dzisiejszy Kluczbork, Górny Śląsk).


Podobna pocztówka, ale z nowym zdjęciem perspektywy ul. Wojska Polskiego od strony rynku, wykonana - podobnie jak powyższe, w wydawnictwie Franz Bredowski, Massow. Wydrukowana w formacie międzynarodowej kartki pocztowej, nadana z Maszewa 6 sierpnia 1907 roku, a jej adresatem jest Franz Winter, przebywający w hotelu "Dresdner Hof" w Brandenburgu nad Hawelą.


Identyczna jak wyżej pocztówka ze studia F. Bredowskiego posłużyła jako korespondencja, nadana z Maszewa 15 września 1910 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Z maszewskimi nadawcami jest jak zwykle ten kłopot, że rzadko podpisują się pełnym imieniem i nazwiskiem, i do tego dzisiaj czytelnym. I tym razem podajemy tylko adresata - pannę Remer, zamieszkałą w Varhentin, koło Stavenhagen w Meklemburgii. 


Ten sam temat ulicy Wojska Polskiego z widokiem w kierunku baszty, z budynkiem wydawnictwa Buchdrückerei und Papierhandlung Franz Bredowski na pierwszym planie, zawarty jest na poniższej widokówce. Wydawcą jest właśnie F. Bredowski, prawdopodobnie pozujący na schodach swojej firmy. Kartka nadana z poczty kolejowej, zapewne w Szczecinie, na pociąg w relacji Szczecin-Berlin, w dniu 17 marca 1938 roku. Adresatem jest Frieda Steinhäuser z Berlina-Pankowa.


Następna międzynarodowa karta pocztowa z wydawnictwa F. Bredowskiego, datowana 4 stycznia 1908, przedstawia dawny budynek domeny państwowej, będący w czasie publikacji tej pocztówki własnością rodziny von Lettow-Vorbeck, a w przyszłości sierocinicem. Zabytek ten stanowi część zbiorów Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie. Kartka adresowana jest z Maszewa do wsi Wiesdorf pod Kolonią nad Renem, a obecnie jest to dzielnica Leverkusen.


Inne ujęcie pałacyku byłej domeny przedstawione jest na poniższej pocztówce, której strony tekstowej i adresowej nie znamy. Wiadomo tylko, że kartka ta nosi datę stempla pocztowego 19 listopada 1909 roku. Wydawca: G. Heberle.


A teraz dwie pocztówki (obie kompletne - recto/verso), adresowane do pani Thiel w Berlinie i wysłane z Maszewa w odstępie jednego tygodnia. Kartki adresowane są do pani Thiele, zamieszkałej przy Karlsgartenstrasse 5 w Rixdorf, obecnie Neukölln - dzielnica Berlina.

Pierwsza, z trzema widokami miasta (restauracja i seminarium nauczycielskie, poczta, kościół) została napisana 14 kwietnia 1906. Ten krótki tekst napisały aż trzy osoby: "Droga Pani Thiel! Wiele pozdrowień przesyła Wam wszystkim pani Sahila" (Liebe Frau Thiele! Viele Grüße sendet Ihnen allen Frau Sahila).  Druga osoba dopisła się: "Serd. pozdrowienie - J. von Brocky" (Frdl.  Grüß - J. v. Brocky). I pod pozdrowieniami pani Sahila jeszcze jeden dopisek: "obok pani Nimz" (nebst Frau Nimz). 

Te trzy krótkie teksty napisane zostały mieszaniną kilku krojów pisma, stosowanych w Niemczech na przełomie XIX i XX wieku - pisma klasycznego, tak zwanej niemieckiej fraktury oraz  pisma Sütterlina (te ostatnie dwa zakazane oficjalnie w 1941 roku). Wydawcą pocztówki jest G. Heberle.

Interesujący jest oficjalny nadruk w części korespondencyjnej na stronie adresowej: "Tylko do komunikacji na terenie Cesarstwa Niemieckiego" (Für Mitteilungen nur innerhalb des Deutsches Reiches).


Druga, napisana przez panią Nimz 21 kwietnia 1906, wysłana dzień później, przedstawia widok na ulicę Goleniowską. Wydana została również przez atelier Gustaw Heberle. Warte odnotowania jest - jak wskazuje stempel z Rixdorf, że poczta potrzebowała tylko jeden dzień, aby dostarczyć tą kartkę z Maszewa do Berlina.


Dokładnie z tego samego nakładu wydawniczego firmy G. Heberle pochodzi poniższa pocztówka, z tym samym widokiem Gollnower Strasse (źródło: Allegro archiwum). Została nadana 23 lutego 1906 roku z Goleniowa do ... Goleniowa, na ręce panny Marty Zastrow, zatrzymującej się wtedy w Hotelu Kletzin. Z przysłowiową niemiecką sumiennością urzędnik pocztowy postawił na znaczku stempel przyjęcia przesyłki do nadania do adresata, a następnie odcisnął poniżej ten sam stempel, z tą samą datą i godziną (8-9N), potwierdzający odbiór przesyłki przez pocztę adresata.


Taka sama pocztówka, jednak bez znanej nam strony adresowej, została wykorzystana do korespondencji, jak wskazuje poniższa kopia, już 26 lipca 1900 roku. 


Interesujące jest, że tą samą jak wyżej fotografią posłużył się F. Bredowski do wydania kartki pocztowej, która została wysłana z Maszewa 21 lutego 1903 roku do Braunsforth, dzisiaj Bród, koło Dobropola (Breitenfelde) i koło Chociwla. Adresatem jest nauczyciel - stażysta (Präparand) Leberecht Gebhard.


Właścicielem poniższej karty pocztowej (wydawnictwo F. Bredowski), o świetnej jakości, datowanej 14 sierpnia 1904 jest Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie. Pocztówka przedstawia na głównym planie budynki restauracji Wilhelma Lübke i seminarium nauczycielskiego. Jej odbiorcą jest Kurt Krüger ze Szczecinka, ul. Szkolna 13 (Neustettin, Schulstrasse 13), a nadawcą Walther Fritz z Maszewa. Pocztówka wysyłana jest oficjalnie poprzez ręce "nauczyciela Krügera", u którego mieszka właściwy adresat. Stąd użyto skrótu "p. A. - per Adresse" - na adres formalnie należący do kogo innego. Tak adresowana jest korespondencja m.in. do osób mieszkających na stancji, kątem u innej rodziny (na przykład pomoc domowa) itp.


Ten sam, jak na kilku wcześniejszych pocztówkach widok ulicy Goleniowskiej, wydanych przez F. Bredowskiego, jest na poniższej kartce, napisanej 25 kwietnia 1908 roku. Na zdjęciu zaznaczono odręcznie budynek, powstałej w 1876 roku szkoły nauczycielskiej (Präparandenanstalt). Nie znamy jej odwrotnej, nadawczej strony.


I jeszcze piąta, identyczna, jak wyżej fotografia, o nieznanej stronie adresowej i wydawcy (źródło: zizi1, archiwum Allegro). Kopia, chociaż o słabej rozdzielczości, włączona do niniejszej kolekcji, z uwagi na zawartą treść korespondencyjną, pozostającą do odtworzenia. Przybliżony okres publikacji: 1905-1908 rok.


Podobne ujęcie fragmentu ulicy Goleniowskiej, jak na powyższej kartce, jednakże już ze zmienioną fasadą budynku po prawej stronie, zawiera kolejna pocztówka, wydana przez G. Heberle (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Nosi ona datę stempla 25 listopada 1910 roku. Adresatem jest Emil Elsner, z dopiskiem: montażysta (Monteur), zamieszkały w Wirsitz, dzisiaj Wyrzysk w Wielkopolsce. 


Widoczny na kilku powyższych pocztówkach z fragmentem ulicy Goleniowskiej, po lewej stronie, budynek był na początku XX wieku restauracją, noszącą historyczną nazwę "Amtskrug", a więc Karczma Miejska. Jej właścicielem był Wilhelm Mittag. Adresatem, wysłanej 30 maja 1930 roku, poniższej pocztówki (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), była Marta Zuch z Klein Grünow (dzisiaj Gronówko, koło Ińska), z nieprecyzyjnym dopiskiem Falkenburg (Złocieniec), chociaż bliżej tej osady jest Drawsko Pomorskie (Dramburg). Na marginesie, żelazny parkan przed budynkiem i przycinane drzewka głogu przetrwały do końca lat 1960-tych.


Poniższa, wieloobrazkowa, dyskretnie pdkolorowana pocztówka, z wydawnictwa G. Heberle, przedstawia kolejno ulicę Goleniowską, pałacyk byłej domeny, szkołę nauczycielską i budynek poczty. Została napisana i wysłana 25 sierpnia 1910 roku, a adresatką była "Pani Kapitanowa" (Frau Hauptmann) von der Groeben, zamieszkała w Sopocie przy ul. Południowej (obecnie Grunwaldzkiej) 70 (Zoppot, Südstr. 70). Przypomnijmy, że w XIX wieku właścicielami pałacyku byłej domeny była Alexandrine   von der Groeben (widoczna na poniższej pocztówce) i jej mąż Carl von Lettow-Vorbeck.


Treść korespondencji jest następująca: "Drogie dzieci, jak się macie oraz mały Claus? Mamy nadzieję, że dobrze. Proszę, napiszcie mi kartkę, bo często o Was myślę i martwię się. Poza tym wszystko po staremu. Serdeczne pozdrowienia od wujka Karla i babci Lössin. Podajcie mi adres pani von Modlibowskiej (Lieben Kinder, Wie geht es Euch und Clauschen? Hoffentlich gut. Schreibt mir bitte eine Karte, da ich so oft an Euch denke und mich beunruhige. Sonst alles in alter Weise. Herzliche Grüße sendet Onkel Karl und Großmama Lössin. Schreibe mir die Adresse von Frau von Modlibowska). 

Karl Lössin był w Maszewie aptekarzem, mieszkajacym przy Heerstrasse 1. Dodajmy, że żyjąca w latach 1909-2001 Wanda Modlibowska, zapewne córka pani M. z tej kartki, w latach 1930-tych była znaną polską pilotką sportową, rekordzistką świata w szybownictwie i uczestniczką Powstania Warszawskiego. Rzućmy jeszcze okiem na okazałą sopocką willę, w której mieszkała rodzina von der Groeben.


Jednym z bardziej interesujących w tym artykule zabytków maszewskiej korespondencji jest taka sama, jak wyżej pocztówka Gustawa Heberle. Adresowana była do Otto Dibbelta w Stralsundzie, datowana 10 lutego 1911 roku. Otto Dibbelt skończył wówczas swój krótki epizod pracy jako pedagog w seminarium nauczycielskim, przy ul. Goleniowskiej w Maszewie i powrócił do rodzinnego Stralsundu.

Przypomnijmy z poprzedniego artykułu na tym blogu informację o tej jednej z najbardziej sławnych postaci, które "otarły się" o Maszewo. Otto Dibbelt (1881-1956), uznany w Niemczech biolog i twórca Muzeum Biologii Morza (Deutsches Meeresmuseumw Stralsundzie, również entuzjasta historii, zanim osiągnął wielką karierę, w ciągu 1910 roku uczył w szkole pedagogicznej w Maszewie. W owych czasach, seminarium w Maszewie uchodziło w regionie za "ekskluzywną szkołę" („gehobene Schule“) i było w stanie, choć na krótko, przyciągnąć do współpracy tego pedagoga. 


Przy ul. Goleniowskiej, w miejscu gdzie linia domów cofnięta została od jezdni, tworząc przestrzeń, zwaną kiedyś placem Orzecha Włoskiego, umiejscowiony został budynek poczty, pod który dawniej zajeżdżały dyliżanse pocztowe. Poniższa, podkolorowana pocztówka (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), przedstawia ten budynek na kilka lat przed przeniesieniem urzędu pocztowego do nowego budynku po drugiej stronie placu. Obok poczty widzimy nowowybudowany budynek z narożnym wykuszem w formie wieży, Na parterze mieścił się okazały salon meblowy - Möbel-Austellung Hermann Breitenfeld.

Kartka została nadana 4 kwietnia 1921 roku do rodziny Golz w Berlinie, przy Auguststrasse 36. Dzięki przyjemnie czytelnemu pismu, wykonanemu w atramencie piórkiem stalowym z obsadką, możemy od ręki przytoczyć treść korespondencji: "Drodzy Rodzice, Jesteśmy już w ostatnim mieście. Na poczcie dobrze się dogadałam z naczelnikiem poczty. Na dworzec w Szczecinie dotrzemy prawdopodobnie we wtorek o godzinie czwartej po południu. Pozdrawiam - Herta"  (Lieber Eltern, Wir sind jetzt in der letzten Stadt. Habe es sehr gut getroffen bin bei den Postvorsteher im Postamt. Wir werden wahrscheinlich Dienstag nachmittag um 4 Uhr am Stettiner Bahnhof ankommen. Besten Gruss - Herta).


Jak już jesteśmy przy byłej ulicy Goleniowskiej, a dzisiaj Jedności Narodowej, podążmy tą ulicą w kierunku dworca kolejowego. Naprzeciwko budynku szkoły nauczycielskiej August Plath prowadził piekarnię, cukiernię i kawiarnię (Bäckerei, Conditorei & Café), przy Gollnowerstrasse 40/41. Oto dwie pocztówki ze stroną ilustracyjno-korespondencyjną, reklamującą ten interes jako "pierwszą w mieście kawiarnię" (Erstes Café am Platze). Ich wydawcą była firma Photo-Meyer, Massow in Pommern. 

Pierwszą kartkę (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie) wysłano 1 października 1929 roku na ręce pani E. N. de Carter, Offenbach a/Main, Domstrasse 85. Z formy i treści korespondencji widać, że została napisana i podpisana przez wesołą grupę towarzyską, być może właśnie w tej kawiarni. Jest na niej wiele nałożonych na siebie podpisów, a także korespondencja po niemiecku i ... po hiszpańsku, m.in.: "Caballeros ... hasta la vista en 3 semanas", czyli - "Panowie ..., do zobaczenia za 3 tygodnie".


Druga, wydana prawdopodobnie około 1933 roku, w stosunku do pierwszej, ma na obu fotografiach, zwłaszcza na lewej, ucięte marginesy. 


Przechodząc przy kawiarni na drugą stronę ulicy, zajrzyjmy przy okazji, za budynek seminarium nauczycielskiego. Stąd zaczynała się kiedyś droga z centrum miasta do domu strzeleckiego, na plac sportowy (Turnplatz), czyli późniejsze boisko dolne, do pomnika bohaterów - ofiar wojny (Heldendenkmal, Ehrenmal), a także najkrótsza piesza droga do Radzanka (Resehl), zwana drogą jabłkową lub aleją jabłkową (Apfelweg lub Apfelallee). 

Miejsce to utrwalił na fotografii i pocztówce Franz Bredowski (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartka ta została nadana 15 października 1908 roku,  a odbiorcą był L. Geburtig z Raubach, koło Koblencji, w Nadrenii-Palatynacie. 


Po tej samej stronie ulicy Goleniowskiej, w pobliżu seminarium nauczycielskiego, w 1925 roku zbudowano okazały budynek szkoły podstawowej (Neues Schulhaus), który widnieje na poniższej pocztówce, razem z niedawno rozbudowanym budynkiem ratusza (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Wydawcą kartki jest Emil Schlüter, a fotografem Kurt Wolff. Nadawca pisał korespondencję do swoich rodziców. Wysłana 5 czerwca 1925 roku (pieczątka niezbyt czytelna), kartka zaadresowana została do rodziny Pietsch, Berlin 58, ul. Świnoujska (Swinemündestr. 23).


Ten sam budynek szkoły miejskiej  (Stadtschule) widnieje na kolejnej pocztówce, jednakże bez nadruku z nazwą wydawcy (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Została nadana 22 maja 1931 roku na ręce rodziny Fritz Jantsch, zamieszkałej w Neukölln (dzisiaj dzielnica Berlina), przy Emstrasse 19.


Ten sam budynek, widziany od strony dziedzińca szkolnego, bez nazwy wydawcy, widnieje na pocztówce, wysłanej 4 września 1933 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).


A teraz dwie pocztówki z perspektywą ul. Goleniowskiej, w kierunku placu Orzecha Włoskiego. Pierwsza kopia, o bardzo niskiej jakości, pozwala zarejestrować nam bardziej jej istnienie, niż treść. Nosi datę nadania 25 maja 1909 roku, z oderwanym znaczkiem i fragmentem pieczątki poczty. Kartka pisana, być może w Groß Benz (dzisiaj Bienice koło Dobrej) i w Maszewie, stąd przy dacie tekstu zwrot "G. Benz, Massow". Adresatem jest kobieta (Liebe ...) z Trebenow przy Nechlin, czyli koło Pasewalku. Kiedyś wieś Bienice, oraz Klein-Benz (dziś nieistniejąca) i Dębice (stąd nazwa Faulenbenz) należały do jednego majątku rycerskiego (Rittergut) rodziny von Dewitz.


Druga, z podobnym ujęciem, jest znacznie późniejsza. Nadana została w okresie II wojny światowej pocztą polową (Feldpost), bez znaczka, 16 lipca 1940 roku. (źródło: Stade-Auktionen.de). Adresat:  L. Baumann, Lübbecke w Westfalii, Gasstraße 5.


Następna kartka (źródło: Akpool.de), z widokiem na ul. Goleniowską, została nadana z dworca kolejowego w Szczecinie, pociągiem numer 546 (Stettin Bahnpost, Zug 546), w dniu 3 kwietnia 1925, adresowana do Helmutha Müllera w Poczdamie. Fotografia pochodząca z atelier Franza Bredowskiego, została po wydrukowaniu pokolorowana, w miarę ówczesnych możliwości technicznych.

Ta sama, co wyżej fotografia ul. Goleniowskiej autorstwa F. Bredowskiego, posłużyła do wydrukowania późniejszej widokówki, nadanej z Maszewa 30 maja 1942 roku (źródło: Ansichtskarten-Center.de). Widoczny w głębi po lewej stronie pałacyk na skrzyżowaniu z ul. Budowlaną.

Jest jeszcze jedna pocztówka z aleją kasztanową na ul. Goleniowskiej, z fotografią zdjętą od strony stacji kolejowej, na wysokości zajazdu "Gasthaus zum Bahnhof" (o którym poniżej), w kierunku skrzyżowania z ul. Budowlaną. Jej wydawcą jest Emil Schlüter z Maszewa. Kartka ta ma wyjątkową historię, o której tutaj krótko opowiemy. 

Jej oryginał należy do wdowy po adresacie przesyłki, którym był Richard Schulz. Wysłana została do niego, będącego w wojsku w stopniu kaprala (Obergefreiter), z Maszewa pocztą polową 3 maja 1940 do Berlina. Napisany ołówkiem tekst pismem Sütterlin jest następujący: "Drogi Ryszardzie, serdecznie pozdrowiam z mojego urlopu. Pogoda jest doskonała, ale niestety miłe dni wkrótce się skończą, a stare życie zacznie się od nowa. Poza tym wszystko w najlepszym porządku. Wszystko inne ustnie. Ciepłe pozdrowienia przesyła Kurt". Informacja o tej kartce została opublikowana w "Massower Anzeiger" Nr 6 z 1999 roku.


I jeszcze raz ta kartka, z tego samego wydawnictwa, ale dotycząca już innych osób i spraw, wysłana z Maszewa pocztą polową 13 lipca 1943 roku (źródło: Allegro archiwum).


Pocztówka z widokiem zajazdu "Gasthaus zum Bahnhof" (właściciel Emil Fick) przy ul. Goleniowskiej 22 to kolejny zabytek korespodencyjny z Maszewa. Wydana przez firmę Rudolf Fiedler ze Szczecina. Napisana 7 stycznia 1923, została wysłana ze stacji kolejowej w Szczecinie, pociągiem numer 844. Adresatem jest Konrad Bachmaier z Neustrelitz, koło Neubrandenburga.


Wydawcą poniższej pocztówki, prawdopodobnie z 1904 roku, strona adresowa nieznana, jest August Kamrath. Przedstawia ona maszewską stację kolejową (Bahnhof).


Podobne ujęcie stacji kolejowej zostało utrwalone na poniższej pocztówce, także bez dostępnej nam strony adresowej, wydanej przez Gustawa Heberle. Kartka nosi datę 27 czerwca 1904 roku.


Poniższa kopia pocztówki (źródło: "Massower Anzeiger" Nr 2, 2001) przedstawia widok na stację kolejową, ujęty na fotografii wykonanej z okna elewatora zbożowego. Autorem zdjęcia jest A. Dorn ze Stargardu, a wydawcą pocztówki znany nam Emil Schlüter. Kartka wysłana bez znaczka, pocztą polową z Maszewa 17 grudnia 1939, do "żołnierza" (An den Soldat) o nazwisku Gustav Schwieger.


Maszewski most kolejowy, swego czasu najwyższy na Pomorzu, a dziś nie istniejący, utrwalony został na pocztówce firmy W. Schröder, Massow in Pommern, której jeden z egzemplarzy nadany został 17 lipca 1935 roku, a jej odbiorcą był Friedrich Bayerlein z Bayreuth w Bawarii (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Ciekawostką jest okolicznościowy, 6-fenigowy znaczek, wydany z okazji stulecia (1835-1935) Kolei Niemieckiej (Deutsche Eisenbahn).


Wydana przez F. Bredowskiego pocztówka z widokiem na kościół mariacki od strony rynku nosi stempel nadania przez urząd pocztowy w Łęczycy (Lenz) 21 sierpnia 1905 roku do Berlina - Schöneberg (źródło: hobby-sklepy-pl, Allegro, niezrealizowana oferta z 2016 roku).


Ta sama kartka F. Bredowskiego, z widokiem rynku i kościoła mariackiego, nadana 5 marca 1906 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Miejscem nadania nie było tym razem Maszewo, lecz Walsleben, koło Neuruppin w Meklemburgii. Adresatem jest pan Plehs z rodziną, z Blankensee, koło Boeck w powiecie Randow. Wśród poruszanych w korespondencji spraw wymieniona jest m.in. Wiktoria z Redła (Freiheide).


Ze zbioru T. Ziemlicki, Polska-org.pl pochodzi poniższa pocztówka, bez strony adresowej, datowana w opisie na 1910 rok, przedstawiająca kościół mariacki w Maszewie.


Ten sam widok na kościół, jednakże w ujęciu panoramicznym, obejmującym szerzej rynek i ratusz, wykonanym kilka lat później przes studio G. Heberle, przedstawia poniższa pocztówka (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). 

Kartka napisana starannym pismem, piórem z obsadką, o nastepujacej tresci: "Droga Babciu, otrzymałem Twoją kartkę. Informuję, że przyjadę do Szczecina 2 kwietnia o 15:45 i wyjadę o 17:30, tak że przybędę pociągiem o ósmej wieczorem. Pozdrawiam - ... Franz" (Liebe Grossmutter, Deine Karte habe ich erhalten. Ich teile Dir mit daß ich am 2. April um 3/4 4 in Stettin ankomme und um ½ 6 aus Stettin abfahre, so dass ich um 8 Uhr abend in Bahn ankomme. Herzliche Grüße - ... Franz). Adresatka, pani Klein, mieszkała u rodziny Jordan w Berlinie przy Schönleinstrasse 26. Przesyłka nosi datę nadania 27 marca 1914 roku.


Następna pocztówka z kościołem mariackim, z podobnego ujęcia jak powyższe, nosi datę stempla pocztowego 1 lutego 1934 roku (źródło: aktualna, sierpień 2023, oferta na portalu AK Lexikon.de). Brak jest nadruku z nazwiskiem wydawcy. 

Interesujące, nietypowe jest ostemplowanie przesyłki - pieczątką z datownikiem "Gollnow Land" i z pieczątką prostokątną "Neuendorf bei Gollnow" (Jarosławki pod Goleniowem). Kartka, jak widać z treści, została napisana w Jarosławkach i zapewne wysłana z tamtejszej ekspozytury urzędu pocztowego w Goleniowie. 


Gustav Heberle to, obok A. Kamratha i F. Bredowskiego, jeden z najstarszych wydawców pocztówek w Maszewie. Już wyżej prezentowaliśmy je, a teraz jeszcze kilka innych. Poniższa kartka wielowidokowa (oferowana do sprzedaży na portalu Hood.de) przedstawia: kościół mariacki, starą pocztę oraz kaplicę św. Jerzego z hospicjum. Została nadana 26 października 1902 roku do panny Annelle Graefnitz (Gräfnitz) z Barth, koło Stralsundu.


Dwa dni później, niż ta poprzednia kartka, czyli 28 października 1902, została napisana kolejna, identyczna z powyższą, kartka z Maszewa. Nie dysponujemy niestety, stroną adresową.


Identyczna, jak wyżej kartka wydawnictwa G. Heberle, została wykorzystana do korespondencji, datowanej 4 lutego 1903 roku (źródło: "Massower Anzeiger" 2012, Nr 3). Brak nam niestety odwrotnej jej strony.


Z początku XX wieku (około 1903) pochodzi poniższa, wielowidokowa karta pocztowa, której strony adresowej nie znamy. Przedstawione są kolejno hotel "Monopol", dom strzelecki i budynek poczty. Wydawcą pocztówki jest G. Heberle. Jej nadawcą jest H. Koth.


Ten sam wydawca G. Heberle wydał około 1905 roku kolejną kartkę, w nieco zmienionej kompozycji: hotel "Monopol", kaplica św. Jerzego z hospicjum i dom strzelecki. Strona adresowa i data wysłania pocztówki nieznana.


Następna kartka pocztowa jest nam znana tylko od strony fotografii, która przedstawia Hotel Mnopol. Nieznana jest strona adresowa z nazwiskiem wydawcy, datą nadania i korespondencją  (źródło: Allegro, archiwum).


A teraz przedstawiamy pocztówkę szczególną, napisaną w 1902 roku przez jednego z chyba z najznakomitszych gości, jaki przyjął Hotel Monopol. Był to uznany niemiecki geolog, a także kartograf i archeolog, autor wielu książek naukowych, profesor Hans Hess von Wichdorff. Urodzony 29.08.1872 w Gotha (Turyngia), pracował głównie jako geolog w Königlich geologischen Landesanstalt w Berlinie, zmarł tamże 12.12.1932. 

Wydał m.in. dwie publikacje z tej dziedziny, dotyczące powiatu nowogardzkiego: "Eine typische Drumlinlandschaft im Kreise Naugard in Pommern" (1903) i "Geologie und Heimatkunde des Kreises Naugard  Ein Beitrag zur Landeskunde Pommerns" (1912). 

Oto pocztówka z Maszewa, z jego autografem (źródło: Lippold-Auktionen.de), jednakże bez strony adresowej. Jej wydawcą jest Gustav Heberle, a przedstawia ona trzy widoki - jezioro i młyn, seminarium nauczycielskie oraz pałacyk domeny i Górę Zamkową. Nad linią horyzontu tego ostatniego widoku geolog dopisał: Typowy krajobraz moreny dennej" (Typische Grundmoränenlandschaft).


Dzięki panu Wernerowi Zutherowi znamy pełną transkrypcję treści tej korespondencji, którą tutaj w tłumaczeniu na polski, przytaczamy: "(Pomorze) 15 czerwca 1902, Hotel Monopol, Drogi Heimbrodcie! Wylądowałem tu na kilka tygodni, żeby opracować kartograficznie arkusz mapy 'Przemocze'. Zgodnie z zarządzeniem ministerialnym całe lato spędzam na Pomorzu! Świetnie, co? Mam nadzieję, że pisanie nie jest dla Ciebie trudniejsze niż dla mnie i pozdrawiam Ciebie i całą Twoją rodzinę. Twój wierny Hess von Wichdorff". Z treści tej wynika, że dla swojego kilkumiesięcznego pobytu na Pomorzu badacz ten obrał sobie Maszewo, jako bazę wypadową w różne zakątki regionu. 

Obok fotografia tego naukowca, na tle artefaktów prehistorycznych, odkrytych w późniejszych latach na Warmii, podczas prowadzonych przez niego wykopalisk archeologicznych (foto: Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie). 

Dla porządku przytaczamy tutaj oryginalną treść jego korespondencji, zamieszczonej na powyższej pocztówce: (Pommern) den 15.6.02, Hotel Monopol. Viellieber Heimbrodt! Ich bin für einige Wochen hier gelandet, um das Messtischblatt Priemhausen zu kartieren. Laut Ministerialerlaß bleibe ich diesen ganzen Sommer in Pommern! Famos, was?! Ich hoffe, daß Dir das Schreiben nicht schwerer fällt als mir und grüße Dich nebst ganzer Familie. Dein treuer Hess von Wichdorff).

Trzy dalsze pocztówki łączy nie tylko ten sam temat - Jezioro Warszewskie, z widokiem na młyn (Warsower See mit Mühle), ale wykonana z płnocnego brzegu pierwszego oka, w pobliżu "Wąskiego", identyczna fotografia, wykorzystana do różnych edycji pocztówki. Nie znamy ich stron adresowych. Pierwsza, wydana przez F. Bredowskiego, datowana jest w tekście 12 czerwca 1903 roku.


Druga, bez daty w tekście, prawdopodobnie też z 1903 roku ale nieco młodsza, została wydana przez firmę F. Wunder. Ilustracja została wykonana w formie silnego retuszu fotografii z powyższej pocztówki.


Trzecia, z identycznym ujęciem fotograficznym, jak dwie poprzednie, również bez znanej nam strony adresowej, została wydana przez studio F. Wunder w wersji kolorowej. Może pochodzić z około 1905 roku.


Spokojną chwilę przy Młynie Warszewskim (Warsower Mühle), u brzegu maszewskiego jeziora, zwanego wówczas Warszewskim, utrwalił F. Bredowski na swojej poniższej pocztówce. Kolory błękitu, zieleni i bieli zostały naniesione już po wykonaniu fotografii monochromatycznej. Zwraca uwagę, wybiałkowany wapnem, rząd przydrożnych kamieni, chroniących pojazdy przed skarpą. Kartka została nadana 14 lutego 1914 roku, jak wynika z treści korespondencji, do matki nadawcy, mieszkającej w Gartz nad Odrą, przy Ziegenstrasse 68.


Uroczy zakątek przy południowym brzegu pierwszego oka Jeziora Warszewskiego, przedstawiony jest na poniższej pocztówce, nie tylko bez nazwy wydawnictwa, ale nawet napisu na zdjęciu, że jest to widok z Maszewa (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).  

Datowana 18 września 1929 roku karta, została zaadresowana do panny Wilhelminy Müller z Simmern, w Nadrenii-Palatynacie. Nadawca napisał treść korespondencji w Neu Massow (Neumassow), dzisiaj osada Maszewko, pomiędzy Dębicami i Godowem.


Kolejna kartka pocztowa, w formie zbliżona, jak większość opublikowanych tutaj pocztówek - do współczesnej nam widokówki, gdzie z jednej strony jest fotografia określonego miejsca, a z drugiej miejsce na adres, ale jeszcze bez wydzielonego miejsca na korespondencję. 

W takiej formie przedstawia się poniższa kartka z widokiem na tartak i młyn Warszewski (Warsower Mühle), przy końcu ul. Goleniowskiej, nadana z Goleniowa do Trzebiatowa, ze stemplem datownika ale bez znaczka, w dniu 14 listopada 1907 roku. Autorem fotografii jest August Kamrath.


Poniżej, na pocztówce wydanej przez G. Heberle, podobna perspektywa ulicy Goleniowskiej z młynem i tartakiem nad jeziorem Warszewskim. Kartka wysłana 30 marca 1913 do G. Steinhauser, zamieszkałego przy Galgenhofstraße 32 w Norymberdze, Bawaria (Nürnberg in Bayern).


Następna kartka pocztowa, nienadana, z widokiem dzisiejszej dawnej Heerstrasse, a dzisiaj ul. Wojska Polskiego, jest interesująca nie tylko z uwagi na szczegóły ubiorów mieszkańców Maszewa i detale architektoniczne, ale również ze względu na jej "zasponsorowanie" przez firmę krawiecką H. Glade-Bortels z Antwerpii. Została ona wydrukowana przez wydawnictwo Buchdruckerei G. Heberle, mieszczące się przy Heerstrasse 4 (pierwszy budynek z prawej strony), prawdopodobnie około 1905 roku. Reklama na kartce pocztowej głosi w języku francuskim (zapewne dla podniesienia prestiżu firmy): "Szycie na miarę, klasa krawiec modowy, dopasowanie gwarantowane".


W wydawanym w Antwerpii tygodniku "Polder en Kempen" firma ta 27 września 1914 roku zamieściła następujący anons: "Czytelnicy - Jeśli chcecie kupić dobre, mocne tkaniny i ubrać się zgodnie z najnowszymi trendami, zapraszamy do domu H. Glade-Bortels, Klapdorp, 18. Dom z zaufaniem i znany z umiarkowanych cen".


Zaprezentujmy kilka pocztówek wielowidokowych "Pozdrowienia z Maszewa" (Gruss aus Massow), z edytowanym, ozdobnym tłem, wydawanych w pierwszej dekadzie XX wieku. Pierwszą jest kartka wydana przez F. Bredowskiego, jaka została wysłana 11 czerwca 1907 roku z Maszewa do Goleniowa (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Nadawcą była Anna Oswald, a odbiorcą Ernst König, zamieszkały przy ulicy Rynkowej (Marktstrasse). Kartka ma oficjalną formę pocztówki międzynarodowej.


Poniższa kartka (źródło: Akpool.de),  została nadana z Maszewa 19 sierpnia 1908 roku. Jej wydawcą jest Franz Bredowski, Massow. Nadawcami były rodziny Lemke i Fick z Maszewa, a odbiorcą rodzina Krahn z Berlina.


Tą samą pocztówkę, jak wyżej, wysłano z Maszewa do USA, data nadania 25 grudnia 1909 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Jej nadawcą jest Elfriede Kankelfitz, a odbiorcą Julian Retzlaff z miasta Cyrus, w powiecie Pope, w stanie Minnesota. Jak widać z pieczątki odbioru, przesyłka dotarła do Cyrus 10 stycznia 1910 roku.


Pocztówka z widokiem królewskiego seminarium nauczycielskiego (Königliche Präparanden-Anstalt), bez znanej nam strony adresowej z nazwą wydawnictwa i znaczkiem, została wysłana w 1910 roku przez pewną panią o imieniu Elfriede (źródło: T. Ziemlicki, Polska-org.pl).


Z tego samego ujęcia, i zapewne w podobnym okresie, wykonane zostało zdjęcie budynku tej szkoły na pocztówce, datowanej 14 kwietnia 1913, wydanej przez studio F. Bredowskiego. Kartka pisana przez osobę o nazwisku Hesse, zamieszkałą w Maszewie przy Königsstraße 39, dzisiejszej ul. 1 Maja, a wysłana do wujka o nazwisku Lau z Berlina.


Tą niżej pocztówkę, z podobnym ujęciem seminarium nauczycielskiego, wydaną przez F. Bredowskiego, w kopii o doskonałej jakości, zawdzięczam uprzejmości właściciela portalu Szczecinek.org, który zechciał ją udostępnić. Została ona wysłana z Maszewa 26 lutego 1918 roku do panny Gertrud Schulz.


Identyczna, jak wyżej pocztówka, posłużyła do kolejnej korespondencji, nadanej z Maszewa 9 lutego 1919 korespondencji, której adresatem był Franz Heim z Wegeleben, koło Halberstadt (z dopiskiem: Ostharz - Postamt). Kartka jest częścią zbiorów Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie.


Kolejną, wielowidokową kartkę z Maszewa, z fotografiami budynków apteki, poczty i szkoły nauczycielskiej, wydał na początku XX wieku Gustaw Heberle (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Zaadresowana do panny M. Richter, mieszkającej u pana Einhorna w Kalkreuth w Saksonii (i/S - in Sachsen), koło miasta Großenhain.


Nadawcą poniższego bezznaczkowego listu składanego z 21 czerwca 1911 roku, wysłanego do  Ludwigsfrei (dzisiaj osada Piaszno), w pobliżu Łęczycy (Lenz), jest Sekretarz Sądowy Królewskiego Sądu Obwodowego w Maszewie (Gerichtsschreiberei des Kgl. Amtsgerichts in Massow). Dokument wystawiony do sprzedaży na Allegro, transakcja z 2018 roku niezrealizowana, oferent: m_rok).

Gmach sądu na pięknej fotografii i kartce pocztowej utrwaliło wydawnictwo Augusta Kamratha (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Treść kartki nosi osobisty autograf Gustawa Kamratha z 15 marca 1904 roku, który adresuje do nieznanego odbiorcy następujące słowa: "Serdeczne pozdrowienia przesyła Panu G. Kamrath" (Viele freundliche Grüße sendet Ihnen G. Kamrath). Niestety, nie dysponujemy nazwiskiem adresata, bowiem na odwrocie kartka jest bez znaczka i adresu, co wskazuje, że została ona wysłana w kopercie, jako część korespondencji listowej.


Z tego samego roku pochodzi inna kartka pocztowa z budynkiem Sądu Obwodowego w Maszewie, wydana przez F. Bredowskiego, nosząca datę 12 maja 1904, jednakże bez znanej nam strony adresowej i treści korespondencji.


A oto, wydana przez studio F. Bredowskiego pocztówka, z tym samym co wyżej zdjęciem, ale kolorowanym, wysłana - według informacji ze źródła, w 1908 roku. Jej awers - strona adresowa ze znaczkiem i stemplem poczty nie jest nam znana (źródło: T. Ziemlicki, Polska-org.pl).


Taka sama pocztówka F. Bredowskiego, będąca w zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie, została nadana 16 września 1910 roku, do Anny Elsner w Charlottenburgu, przez pewnego Emila z Maszewa.


Identyczna, jak wyżej fotografia sądu posłużyła wydaniu innej pocztówki, wielowidokowej z następującymi ilustracjami: seminarium nauczycielskie, gmach sądu, dom strzelecki. Nieznana jest odwrotna, adresowa strona kartki, ani jej wydawca. Datujemy ją na około 1910 rok.


To samo, co wyżej zdjęcie budynku sądu, a także starego ratusza i stacji kolejowej, wykorzystano do jeszcze jednej, wielowidokowej pocztówki, za kopię której, o doskonałej jakości, dziękujemy portalowi Szczecinek.org. Kartka wydana przez atelier F. Bredowskiego, nadana przez pocztę 27 sierpnia 1910 roku. Jej odbiorcą był Jäger Flachmeier z Berlina, z Thomasiusstrasse 21.


Podobne, kilka lub kilkanaście późniejsze (przed 1927 rokiem) ujęcie budynku maszewskiego sądu, stanowi ilustrację pocztówki, wydanej przez studio G. Heberle, Massow (źródło: Akpool.de). Brak ostemplowanego znaczka nie pozwala ustalić dokładnej daty tej korespondencji. Kartka została wysłana do panny M. Erhlinge w Spandau (obecnie dzielnica Berlina).

Chociaż cyfrowa kopia poniższej, kolorowanej pocztówki została przez sprzedawcę zamazana, to zamieszczam ją, z uwagi na interesujące nas tutaj kwestie pocztowo-filatelistyczne (źródło: Allegro archiwum). Widok przedstawia fragment okrężnej promenady wokół murów obronnych (Ringpromenade), od strony wschodniej. Ze względu na to, iż promenada ta została urządzona po zasypaniu  w XIX wieku pierścienia średniowiecznych fos na zewnątrz murów, nadano tym nowo uporządkowanym terenom nazwę "Stadtanlagen", dosłownie "urządzenia (w sensie uładzenia) miejskie".

Nie nosząca już urzędowego określenia "Postkarte", ma ona wszystkie cechy współczesnej widokówki - miejsce na znaczek, dane adresata i korespondencję z jednej strony, a ilustrację z drugiej. Wydawcą jest Richard Apmann ze Szczecina. Została nadana z Maszewa 19 czerwca 1911 do Charlottenburga - wówczas samodzielnego miasta, dzisiaj dzielnica Berlina.

Taka sama, co wyżej kartka z wydawnictwa G. Heberle została nadana z Maszewa 25 października 1911 do Norymbergi.


Trzeci, dostępny nam egzemplarz tej samej widokówki posłużył innej korespondencji, z okresu poprzedzającym wybuch I wojny światowej. Została ona wysłana z Maszewa, jako poczta żołnierska (Soldatenkarte), 25 stycznia 1914 roku, adresowana do jednostki wojskowej w Bydgoszczy (Bromberg).

Interesującą formą nieoficjalnej pocztówki są wszelkiego rodzaju fotografie prywatne i zdjęcia rodzinne, wysyłane jako kartki pocztowe, przy zachowaniu na stronie adresowej miejsca na adres, znaczek i tekst, jak w tradycyjnej pocztówce.

Niektóre z nich mają wyraźnie charakter reklamowy, jak ta oto, poniższa pocztówka, wysłana z Maszewa z datą stempla pocztowego 13 października 1913 roku, adresowana do pana H. Schulza, Düsseldorf a. Rhein. Nie znamy, niestety, strony adresowej, a dane te uzyskaliśmy z numeru 1 "Massower Anzeiger" z 2006 roku. Nad wejściem do domu, przed którym stoją jego mieszkańcy i pracownicy, widnieje szyld firmy: "Pranie i prasowanie - Pani Korth" (Wasch und Glanz-Plätterei). Nie znamy jednakże adresu tego domu. Być może stał on przy ulicy Pokoju, dzisiaj H. Sienkiewicza lub Królewskiej, dzisiaj 1 Maja. 


Oto podobny rodzaj pocztówki - wykonanej, jak i ta pierwsza, w nieznanym nam atelier fotograficznym zdjęcie matki z dzieckiem i wysłane z Maszewa 12 października 1914 roku do Elise Bresseler, przebywająca tymczasowo (z. Zt. - zur Zeit) w Mostach koło Goleniowa (Speck bei Gollnow).


Podobną pocztówkę w wydawnictwie Emil Schlüter zamówił Wilhelm Hoffmann, właściciel cegielni przy ul. Stargardzkiej 9. Oto jego zdjęcie rodzinne przed jego domem, wysłane w formie pocztówki 21 lipca 1927 do Berlina (oryginał w zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie).


Ta sama kartka z tego samego wydawnictwa została nadana 2 grudnia 1929 roku do Friedrichsgabe pod Hamburgiem.


Wieloobrazkową pocztówkę z widokami, kolejno -  alei kasztanowej w ulicy Goleniowskiej, kaplicy i szpitala św. Jerzego oraz domu strzeleckiego, opublikował na początku XX wieku wydawca G. Heberle. Datowana 7 września 1909 kartka została wysłana do pewnego pana Martina, zamieszkałego w mieście Tapiau, w Prusach Wschodnich (Ostpreussen), dzisiaj Gwardiejsk w Rosji.


Inna, wielowidokowa pocztówka z Maszewa (pałacyk byłej domeny, rynek i kościół mariacki, kaplica św. Jerzego i szpital, ulica Goleniowska), wydana przez Gustawa Heberle, posłużyła do przesłania  "znaku życia" do bliskich, w czasie trwającej I wojny światowej, pocztą polową bez znaczka (Feldpost), w formie tylko podpisu nadawcy (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Została ona wysłana z Maszewa 9 lutego 1916 roku do Szczecina, do rodziny Gebhardt.


Taka sama pocztówka Gustawa Heberlego została nadana, jako poczta polowa (Feldpostkarte), na poczcie w Stargardzie, w dniu 21 czerwca 1916 roku, w korespondencji  do rodziny Adler z miasta Hattingen nad rzeką Ruhr.


Następna widokówka przedstawia ul. Wojska Polskiego od strony baszty, w kierunku rynku. Tak jak powyższa, miała charakter przesyłki wojskowej, bowiem nadana w czasie I wojny światowej, opatrzona jest zwrotem "Poczta polowa" (Feldpost). Wysłał ją z pobliskiego Radzanka (Resehl) pewien Willy, z datą nadania 6 sierpnia 1915 roku, do pani L. Franke, Charlottenburg (Berlin), Scharrenstrasse 31. Fotografię wykonał Kurt Wolff, a pocztówkę opublikował Emil Schlüter, od 1919 roku wydawca lokalnej gazety "Massower Anzeiger".

Nowa edycja powyższej pocztówki weszła do obiegu kilka lat później, czego przykładem jest poniższa kartka  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Adresatką korespondencji, wysłanej 3 stycznia 1923 roku, jest pewna panna Else Krenkel. Karta ofrankowana dwoma znaczkami o nominale 5 i 10 marek.


Kolejna, ta sama co wyżej, lecz niekolorowana pocztówka, została wysłana 21 lipca 1923 roku. Opatrzona znaczkami o wartości nominalnej 130 marek - kilkukrotnie wyższej, niż kartka sprzed pół roku, jest sygnałem nadciągającej do Niemczech hiperinflacji. Nadana za pośrednictwem poczty kolejowej, w pociągu w relacji Stettin - Angermünde. Odbiorcą kartki był Oswald Lötzsch z Chemnitz, Sachsen (Saksonia), Winklerstraße 34.

Zapoznajmy się z treścią korespondencji: "Maszewo, 21.7.1923. Szanowny Panie Lötzsch, przybędę do Chemnitz w niedzielę wieczór, tak że mogę jechać do Frankenberg za 4 i pół godziny, albo o godzinie 6:20. Odjeżdżam stąd pierwszym pociągiem. Najlepsze pozdrowienia Adolf Häse z żoną. Proszę pozdrowić też panią Fectek, mimo że jej nie znam" (Massow 21.7.1923. Geehrter Herr Lötzsch, ich komme am Sonntag abend in Chemnitz, an so daß ich 4 1/2 Uhr oder 6 Uhr 20 Minuten kann nach Frankenberg fahren. Ich fahre hier mit den 1. Zuge am hier fort. Besten Gruß, Adolf Häse und Frau. Unbekannter Weise einen schönen Gruß Frau Fectek).

Poniższa kartka pocztowa, już w klasycznej, współczesnej formie kartki, a nie widokówki, przyjętej w Europie za USA w latach międzywojennych, adresowana do panny Gertrudy Zimmermann z Lipska, datowana jest pieczątką poczty w Maszewie w dniu 7-08-1920. Jeden ze znaczków ma charakter okolicznościowy, wydany z okazji wyborów do Niemieckiego Zgromadzenia Narodowego w 1919 roku. Po raz pierwszy mogły głosować w nim także kobiety i żołnierze. 


Kartka pocztowa zaadresowana: panna (Fräulein) Gertrud Zimmermann, Leipzig Reudnitz, Kohlgartenstr. 65 III. (trzecie piętro). Przetłumaczmy treść jednej strony "odkrytki", czyli otwartej korespondencji: "...chciałabym otrzymać kartę czasu pracy. Jestem tak śmiertelnie zmęczona, że ​​oczy mi się zamykają i nawet nie wiem już co piszę, więc na dzisiaj tyle. Najcieplejsze pozdrowienia z miłością, Twoja Hildegarda" (... möchte den Stundzettel gern haben.  Ych bin so totmüde daß mir immerfort die Augen zufallen und ich garnicht mehr weiß was ich schreibe, darum Schluß für heute.  Herzlichste Grüße in Liebe, d(eine) Hildegard). 

A oto pocztówka  (źródło: Oldthing, Briefmarkenhaus Dresden) z widokiem na mury obronne miasta od strony zachodniej, z przejściem w murach, kiedyś zwanym Furtką Pokoju (Friedenspforte). Nieznany jest jej wydawca, ani pełna data stempla pocztowego. Z fragmentu pieczęci można sądzić, że był to koniec lat 1920-tych lub lata 1930-te. Z treści przekazu i charakteru pisma widać, że nadawcą jest młoda dziewczyna (Inge), adresująca swoje słowa do rodziny wujka Fritza Bergemanna, zamieszkałego w Charlottenburgu przy ul. Schillerstrasse 92.


Ta sama, co wyżej pocztówka, bez oznaczonego wydawcy, chociaż nienadana pocztą jako "odkrytka", bo bez adresu i stempla, zasługuje na miejsce tutaj, bo zawiera po jej obu stronach odręcznie zapisaną informację  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Zwróćmy uwagę, że - podobnie jak dwie wcześniej zamieszczone kartki z panoramą miasta od strony zachodniej, nosi ona datę 20 lutego 1929 roku, oraz została napisana - jak tamte kartki, tą samą ręką.


W pobliżu Furtki Pokoju, na południowy zachód od średniowiecznych murów obronnych, znajdował się szpital miejski, widoczny na poniższej pocztówce, prawdopodobnie ze studia F. Bredowskiego, niestety, bez znanej nam strony adresowej. Kartka może pochodzić z około 1900 roku.


Ta sama kartka, wydana przez F. Bredowskiego, wysłana 31 lipca 1911 roku do Sophie Steinhauser, zamieszkałej przy Galgenhofstraße 32 w Norymberdze, Bawaria (Nürnberg in Bayern).


Budynek szpitala od strony Furtki Pokoju przedstawia ta oto pocztówka, opublikowana przez wydawnictwo W. Schröder, z fotografią Kurta Wolffa (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartka wysłana z Maszewa 10 września 1943 roku, a adresatem był Günther Alberts, Rödemis-Husum (Schleswig-Holstein), Bismarckstrasse 7. 

Treść korespondencji jest następująca: "Z tego miejsca, drogi Güntherze, przesyłam najserdeczniejsze pozdrowienia, również dla Babci i Mamy. Spędzam tutaj spokojne i miłe dni, co mi naprawdę robi dobrze. A co u Babci i Mamy, mam nadzieję, że wszystko w porządku. Ciocia Greta" (Massow, den 10.9. 43. Dir lieber Günther von hieraus die herzlichsten Grüße, sowie auch Oma und Mutti. Verlebe hier rühige nette Tage, die mir ... gut tun. Wie gebt es Oma u. Mutti, hoffentlich gut. Tante Grethe). Przebija w tych słowach, adresowanych oficjalnie "Do ucznia ..." (An den Schüler ...), w czasie trwającej wojny, troska o młodego siostrzeńca lub bratanka, aby jako jeszcze uczeń, nie został wysłany na front.


Wróćmy na stare miasto i jego serce - rynek miejski. Oto pocztówka wydana przez firmę F. Bredowski, z widokiem na fragment rynku i panoramę miasta, widzianą z wieży kościelnej (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Odbiorcą korespondencji, podpisanej przez cztery osoby, w tym na końcu W. Braatz i wysłanej 5 września 1900 roku, jest panna Luisa Plehs, Blankensee b/Boeck, Kreis Randow.


Podobne ujęcie z wieży kościoła na rynek i panoramę miasta w kierunku baszty, przedstawia poniższa pocztówka opisana jako "Massow vom Kirchturm aus gesehen". Fotografię wykonał  Kurt Wolff, a pocztówkę wydał Emil Schlüter. Kartkę napisano 13 sierpnia 1923 i - jak wskazuje kawałek pieczątki, wysłano spoza Maszewa, pocztą kolejową do Berlina.


Identyczna kartka, jak powyższa, została nadana z Maszewa 4 lutego 1928 roku do pobliskiego powiatu szadzkiego (Kreis Saatzig).


Poniższa kartka pocztowa (źródło: Allegro archiwum) nie ma już formy klasycznej kartki i jest w istocie widokówką, wydaną przez nieznaną firmę. Przedstawia ona dwa zdjęcia hotelu "Deutsches Haus", usytuowanego w pobliżu rynku. Została wysłana z Maszewa 8 lipca 1913 roku do Drawska Pomorskiego (Dramburg).

Kolejna kartka z hotelem "Deutsches Haus", tym razem od strony jego wnętrza, mimo jej szczątkowej wartości korespondencyjno-filatelistycznej, przedstawiam tutaj dla zachowania faktu, że taka pocztówka powstała oraz prawdopodobnie została wysłana pocztą. Może kiedyś poznamy jej stronę adresową. Z uwagi na brak wydzielonej, wolnej przestrzeni na treść korespondencji, jej nadawca zmuszony został do skreślenia kilku, niezbyt dla nas czytelnych słów na stronie ze zdjęciami (źródło: Carsten Ahrent-Kraz, portal Kreis Naugard in Pommern). Można domyślać się, że kartka pochodzi z około lat 1920-tych.


Z około 1913-1915 roku może pochodzić kolejna kartka, wysłana do tego samego adresata w Drawsku, jak na wcześniejszej, najwyrażniej również przez tego samego nadawcę (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Wydawcą pocztówki, przedstawiającej dom strzelecki, jest G. Heberle.


Z tego samego jak wyżej, 1913 roku, pochodzi poniższa kartka pocztowa (źródło: Allegro archiwum), o tej samej formie widokówki, wydana przez wydawnictwo Robert Claus G.m.b.H., Dresden. Przedstawia maszewskie mury obronne i basztę więzienną (Gefangenturm). Nadana została z Drawska Pomorskiego (Dramburg) 29 października 1913.

Adresatem takiej samej pocztówki, tego samego wydawnictwa, jest panna Frida Rochlitz, Charlottenburg 1 (od 1920 roku dzielnica Berlina), Kaiserin Augusta Allee 85 (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Niestety, odklejony znaczek ze stemplem pocztowym nie pozwala ustalić daty jej nadania. Można jednak przyjąć, że pochodzi ona, tak jak poprzednia, z około 1913 roku. Nadawcą była Mary Fremke.


Fotografia murów miejskich i baszty z powyższej pocztówki, ale z pewnym przybliżeniem, została wykorzystana w pocztówce wydanej przez firmę Franz Bredowski z Maszewa, która została wysłana przez pocztę w Łęczycy (Lenz in Pom.) w dniu 20 lutego 1929 roku (źródło: aktualna, sierpień 2023, oferta na Pic de). Adresatem jest pani von Schenk, zamieszkała w Lübtow an der Plöne (obecnie Lubiatowo), bei Dölitz (obok Dolic), Kreis Pyritz (powiat Pyrzyce).


Co ciekawe, ta sama fotografia baszty więziennej, jak w przypadku dwóch powyższych pocztówek, została wykorzystana przez jeszcze jednego wydawcę - Emila Schlütera z Maszewa  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Nadała ją 15 września 1931 roku, jak wynika z korespondencji, córka adresatki - Mety Johannsen, zamieszkałej w Harrisleefeld koło Flensburga (Schleswig-Holstein), przy Süderstraße 45. 


Emil Schlüter wydał wcześniej jeszcze jedną pocztówkę, tym razem dwuwidokową, z powyższym zdjęciem murów obronnych i baszty oraz z dawnym szpitalem św. Jerzego przy ul. Stargardzkiej. Ciekawe, że na odwrocie pocztówki, wydanej w końcu lat 1920-tych, widnieje nazwisko fotografa Kurta Wolffa jako autora tych zdjęć. To z murami i basztą znane jest w obiegu co najmniej od 1913 roku, a to ze szpitalem - co najmniej od 1899 roku.

Poniższą kartkę napisał z Darża G. Nötzelmann, szef tamtejszego biura majątku (Amtsvorsteher). Została wysłana z Maszewa 17 sierpnia 1928 roku (ze zbiorów Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie).


Poniższa kolorowana widokówka doskonale nadawałaby się do zilustrowania osobnego wpisu o ulicy Wojska Polskiego, ale załączam ją już tutaj ze względu na jej korespondencyjno-filatelistyczną stronę, o czym w tym artykule tyle mówimy. Pocztówka, wydana przez studio F. Bredowskiego, oferowana jest do sprzedaży na portalu Delcampe. Została wysłana z Maszewa 1 września 1933 roku do Franza Jordana, zamieszkałego w Berlinie przy ulicy Schönleinstrasse 26.

Podobne ujęcie ul. Wojska Polskiego, byłej Wojskowej (Heerstrasse), od strony rynku w kierunku Bramy Stargardzkiej uwieczniono na poniższej pocztówce (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Z lewej strony, na pierwszym planie, przy ul. Wojskowej 12, widoczny jest nowowybudowany na miejscu starego dom, którego właścicielem był Gustav Helke, wydawca niektórych, pokazanych tutaj pocztówek i prawdopodobnie też poniższej.

Odbiorcą, nadanej w Maszewie w dniu 3 listopada 1930 roku kartki, była panna Ursula Marquardt, przebywająca u pani Hahn, zamieszkałej przy ulicy Grüner Weg (dzisiaj Droga Zielona) 3 w Goleniowie (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).


Kolejne ujęcie w tym samym kierunku, z szerszą perspektywą rynku, umieszczono na kartce wydanej kilka lat później przez dom wydawniczy F. Bredowskiego. Datowana w okresie II wojny światowej, 19 września 1940 roku, ze wzmianką "poczta polowa" (Feldpost), z dodatkową pieczątką cenzury, zaadresowana została do L. Baumann, zamieszkałej przy Gasstraße 5, Lübbecke w Westfalii.


Kartka z podobnym, jak wyżej ujęciem (źródło: delcampe.net), została nadana pocztą polową 1 czerwca 1943 roku. Adresatką jest panna Käthe Jarmak ze Szwerina (Schwerin), Königstraße 3/4 (obecnie ulica Puszkina). Widokówka opublikowana przez lokalne wydawnictwo Emil Schlüter.


Przedstawmy, wydaną przez firmę Emil Schlüter, a wysłaną przez kilku nadawców, pocztówkę z widokiem ulicy Nowogardzkiej. Pierwsza, nadana 8 września 1931 roku do rodziny Finzel, zamieszkałej w Simmern Hunsrück, w Nadrenii-Palatynacie, przy ul. Oberstrasse 3  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie).


Znany jako odbiorca kilku wcześniejszych pocztówek z Maszewa, L. Baumann, występuje na kartce z widokiem ulicy Nowogardzkiej, nadanej pocztą polową 4 września 1940 roku (źródło: Stade-Auktionen.de). 

Prawdopodobnie kilka lat wcześniej, pod koniec lat 1930-tych, przesłana została poniższa, identyczna jak wyżej, pocztówka (źródło: Lippold-Auktionen.de). Nie nosi ona śladów znaczka i stempla pocztowego, więc była zapewne częścią korespondencji listownej. Jej nadawcą, jak wynika z treści, był Christian Compart, a odbiorcą pani Behrens z Berlina. 

Był on prawdopodobnie członkiem rodziny Willi'ego Comparta, zamieszkałego przy ul. Nowogardzkiej 20. Ten ostatni był zecerem drukarskim w jednym z wydawnictw w Maszewie. Jak wynika z korespondencji, nie została ona chyba wysłana z Maszewa, ale ze Złocieńca, gdzie nadawca był słuchaczem paramilitarnej szkoły im. Adolfa Hitlera (tzw. Ordensburg Krössinsee).


Kilka kolejnych pocztówek dotyczy zakątku starego Maszewa, z rozbudowanym po pałacyku byłej domeny budynkiem sierocińca fundacji Geschwister Schwimmersches der Stadt Berlin. W pierwszych latach swojego istnienia dom dziecka (Waisenhaus) prowadził działalność w budynku po byłej domenie, o zasadniczo niezmienionej formie zewnętrznej bryły. 

Oto jego wygląd na pocztówce, bez nazwy wydawnictwa (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartkę wysłała matka do córki, 13 stycznia 1911 roku, do panny Augustine Kröning z Cochem nad Mozelą, zamieszkałej u rodziny nadinpektora celnego (Oberzollkontroller). Interesujące, że w owym czasie listy kierowane do mniejszych miast, dostarczane były do adresata nawet bez wskazanej nazwy ulicy i numeru domu. W tym przypadku ważna pozycja urzędnika w mieście wystarczała do identyfikacji jego domu.


Poniższa kartka, wydana przez Franza Bredowskiego, dostępna jest nam tylko ze stroną fotograficzną, na której umieszczono datę jej napisania 11 maja 1939 roku. Innych szczegółów korespondencji nie znamy.


Kolejna pocztówka z tym obiektem (źródło: Stade-Auktionen.de), kolorowana, została wydana przez Emila Schlütera, a autorem fotografii był kierownik domu dziecka, inspektor wychowawczy (Erziehungs-Inspektor) Friedrich Luley. Przesyłka wysłana jako poczta polowa 11 sierpnia 1940 roku i jest adresowana do L. Baumann - tej samej, co i pisana przez tego samego nadawcę, jak na wcześniejszych trzech kartkach.


Maszewski dom dziecka pojawił się też na kolejnej kartce, wydanej przez firmę F. Bredowskiego (źródło: Ansichtskarten-Lexikon.de), z identyczną fotografią, jak powyższa z 1939 roku. Została nadana jako poczta polowa 31 lipca 1941 do rodziny Karla Korna, Kieselbronn koło Pforzheim, Horst-Wesselstr. 4.


W czasach wojny pierwsza ginie prawda. Na poniższej kartce pocztowej, nadanej u szczytu potęgi hitlerowskiego państwa totalitarnego, nadawca wysyłając oficjalną korespondencję nie mógł nie zakończyć jej obowiązującym pozdrowieniem. Kartka wysłana 2 kwietnia 1941 przez drukarnię Emil Schlüter do wydawnictwa taryf podatkowych do Berlina.


Jeszcze jedna, już nie kartka pocztowa (źródło: Akpool.de), ale forma dzisiejszej widokówki, nadana z Maszewa 16 maja 1932. Wykonana w wydawnictwie Emil Schlüter, Massow przedstawia Maszewo "z lotu ptaka" (aus der Vogelschau), jak się kiedyś mawiało. Pocztówka ma charakter okolicznościowy, w związku z 700-leciem Maszewa, obchodzonym przed 1945 rokiem od prawidłowej daty rocznej 1232, a nie jak obecnie obchodzimy - od roku 1278. Adresatem korespondencji był Georg England, zamieszkały w Pethau koło Zittau i/S. (in Sachsen), Mühlstrasse, czyli koło Żytawy w Saksonii, przy ulicy Młyńskiej.


Drugą, okolicznościową kartkę pocztową "700 Jahre Stadt Massow 1232-1932", wydawnictwa Emil Schlüter, prezentujemy dzięki uprzejmości pana Wernera Zuthera. Została ona wysłana zaledwie dwa dni po powyższej, czyli 18 maja 1932 roku, z pieczątką poczty w Stargardzie. Znaczki na tych dwóch pocztówkach, o nominale 6 fenigów, przedstawiają ówczesnego prezydenta Niemiec, Paula Hindenburga. 

Nadawcą tej kartki jest rodzina Dembrowski (dawniej zapewne - Dąbrowski), a jej adresatem - rodzina Rittmeyer z Salzwedel, w Starej Marchii (Altmark), zamieszkałej przy ulicy Lutra (Lutherstr.). Treść korespondencji jest następująca: "Drodzy Rittmeyerowie! Bardzo serdeczne pozdrowienia z Ojczyzny dla Was wszystkich. Jest tu miło. Wasi Dembrowscy" (Liebe Rittmeyers! Recht herzliche Grüße aus der Heimat Euch allen. Hier ist es schön. Eure Dembrowskis).


Fotografia lotnicza Maszewa z powyższej pocztówki została wykorzystana przy ponownej jej emisji przez tego samego wydawcę  (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartkę napisał w Darżu (Daarz), przebywający tam czasowo u rodziny Nötzelmann, Werner König, którą wysłał ze Stargardu 13 września 1939 roku, do swoich rodziców (Max König) w Berlinie.


Taka sama kartka, datowana 3 listopada 1941 roku, została wysłana do Miśni (Meißen), a jej adresatem był Rudi Sauer, mieszkający przy Talstraße 74.


W zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie znajduje się kartka pocztowa z fotografią lotniczą wschodniej części Starego Miasta, wysłana do czeskiej Pragi. Wydana została przez firmę Industrie-Fotografen Klinke & Co. z Berlina, z negatywu Nr 44954. Dzięki zgromadzonych licznych zdjęć lotniczych firma Klinke & Co. udokumentowała historyczny stan wielu niemieckich miast i wsi, zanim nie uległy one wielkim zniszczeniom podczas II wojny światowej.

Datowana 27 lipca 1939 roku, nosi następujący adres odbiorcy: Vážená paní (Szanowna pani) Josefa Jirásková, Praha XIII  Vršovice, Palackého tř. 91, Böhmen. W krótkiej korespondencji odczytujemy m.in.: "Pozdrav a vzpominku z Massowo zasíla ..." (Pozdrowienia i przypomnienie z Maszewa zasyła ...). 


Na koniec serii pocztówek lotniczych dodajmy jedną, powstałą pod koniec lat 1930-tych, przedstawiającą widok Starego Miasta, z rynkiem, ratuszem i kościołem (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Jest to przedruk oryginału, opublikowanego wcześniej przez nieznanego nam wydawcę. Nie wiemy, czy była ona przedmiotem korespondencji listowej. Pretekstem jest zanotowany na jej odwrocie następujący adres: Käthe Jaager, Hannover Nord, Gibraltarweg 4.


Nie sposób tutaj pominąć pewien szczególny rodzaj kartki pocztowej, jakim posługiwali się zamiejscowi odbiorcy energii elektrycznej z tutejszej elektrowni. Były to wydrukowane formularze karty stanu licznika (Zählerstand Karte), które odbiorca prądu miał cyklicznie wypełniać i wysyłać do elektrowni. 

Poniżej prezentuję kilka takich kartek, najczęściej tylko ze stroną tytułową,  gdy odwrotne nie są nam znane. Pierwsza, datowana kolejowym stemplem pocztowym (Bahnpost) 4 lipca 1923 (źródło: philaseiten.de). Koszty czterech znaczków wyniosły 120 marek - dwa znaczki po 40M (z wizerunkiem rolników koszących zboże) i dwa po 20M (wizerunek górników przy pracy).


Druga, z małoczytelną datą stempla pocztowego (być może 4 marca 1923), ale z tego samego zapewne, jak powyższa kartka, okresu, z uwagi na ten sam, 20-markowy znaczek z górnikami oraz tą samą łączną wartość porto - 120 marek (źródło: aktualna oferta sprzedaży tusculum_de (5618), na portalu ebay.at). Kartka została nadana z miejscowości Gross Justin (dzisiaj Gostyń), w powiecie Kamień (Kammin). Na pocztówce odbita jest pieczątka: Provinzial-Kraftwerk Massow Gesellschaft mit beschränkter Haftung.


Kolejna kartka maszewskiej elektrowni nosi nieczytelną datę i miejsce odbicia stempla pocztowego, ale z tego samego okresu, jak dwie powyższe, ponieważ obydwa rodzaje ostemplowanych znaczków weszły do obrotu w 1922 roku.


Następna kartka ze stanem licznika, ze zbiorów Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie, datowana 2 października 1923, wysłana przez Friedricha Brandta z Dobrzan (Jacobshagen). Porto (koszty wysyłki) wyniosły wartość trzech znaczków, przestemplowanych z 500 Marek do 250 tysięcy Marek, oraz jednego znaczka o nominale 50 tysięcy Marek. To wynik inflacji szalejącej wówczas w Niemczech.


Kartka adresowana do elektrowni w Maszewie, bez strony nadawcy z podanym stanem licznika, nosi datę 11 października 1923, z niewyraźnym stemplem placówki pocztowej. Dwa znaczki mają nominalną wartość po milionie marek każdy.


Kolejna, z brakującą tutaj strona odwrotną (źródło: Philaseiten.de), nosi datę stempla pocztowego (Carolinenhorst, dzisiaj Reptowo) 31 października 1923 roku. Koszty pocztowe wzrosły w tym czasie - od powyższej kartki, dwukrotnie, do 4 milionów marek.


I jeszcze jedna tego rodzaju kartka, z tego samego dnia, 31-10-1923. Ostemplowane są przez pocztę w Nowogardzie cztery znaczki o wartości nominalnej 1 miliona Marek. Została ona wysłana przez nieznanego odbiorcę prądu z Elektrowni Okręgowej w Maszewie, z podanym na odwrocie stanem licznika zużycia energii elektrycznej. Na marginesie stronie adresowej pozostawiono miejsce na pdodatkowe informacje (Raum für Mitteilungen). W tym przypadku dopisano: "Jednocześnie potwierdzamy odbiór okólnika Nr 5./5.22 dotyczący przewodów cynkowych" (Zugleich bestätigen wir - ich den Empfang des dortigen Rundschreibens vom 5.5/5.522 betr. Zinkleitungen).


Poniższa kartka, z tym samym nadrukiem odbiorcy (źródło: Philaseiten.de), nadana 17 listopada 1923 z Seefeld (dzisiaj Grzędzice koło Stargardu) do Elektrowni Okręgowej w Maszewie (Provinzial-Kraftwerk Massow). Zwraca uwagę niebotyczna, ale tylko nominalna wartość pięciu znaczkow, każdy po jednym miliardzie marek. Taka była inflacja po przegranej przez Niemcy I wojnie światowej. Dla porównania - koszty nadania takiej samej kartki, nadanej 31 października 1923 z Reptowa (Carolinenhorst), czyli nieco ponad dwa tygodnie wcześniej, z miejsca podobnie oddalonego od Maszewa, były o jeden miliard marek niższe!

Na odwrocie kartki odbiorca podawał wartość odczytu licznika za ubiegający okres rozliczeniowy. Jak widzimy, klient korzystał z prądu tylko w celach oświetleniowych. Przy tak szalejącej inflacji należy sądzić, że okres rozliczeniowy za zużycie prądu wynosił tylko 15 dni. W tym przypadku klient zużył na oświetlenie, zapewne w tym okresie, aż 415 kilowatogodzin. Jeżeli nie mylę się w rachunkach, jest to wartość około ośmiokrotnie wyższa, niż przeciętne zużycie prądu we współczesnym gospodarstwie domowym. Przy znacznie większej dziś ilości odbiorników prądu w każdym domu, niż sto lat temu oznacza to, że technika i technologia oświetleniowa jest dzisiaj kilkadziesiąt razy bardziej efektywna, niż wiek temu.

Przy kosztach przesyłki kartki pocztowej w końcu 1923 roku, sięgających nominalnej wartości 5 miliardów marek, nie wydaje się mieć wielkiej realnej wartości, wydawany w tym okresie przez Powiatową Kasę Komunalną w Nowogardzie, banknot o nominale 50 miliardów Marek (źródło: Münzen Müller MA Shop).


W tym "pocztowym" artykule nie można pominąć korespondencji z widokami maszewskiej elektrowni. Niewątpliwie najcennieszym zabytkiem ikonograficznym o byłej elektrowni, znajdującym się w zbiorach Społecznego Muzeum Energetyki w Maszewie, jest fotografia z postawienia wiechy na budowanym obiekcie, co miało miejsce 25 września 1909 roku. Fotografia ta posłużyła za wykonaną in promptu pocztówkę, co polegało na nadaniu jej odwrotnej stronie formy pocztówki, naklejenie znaczka i wysłanie pocztą. Kartka została nadana z Goleniowa 8 października 1909 roku do Emilin Hünter, zamieszkałej w Gross Golmkau, dzisiaj Gołębiewo Wielkie, koło Pruszcza Gdańskiego.


Oto, późniejsza, kolorowana pocztówka (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie), wydana przez firmę G. Heberle, podpisana jako "Elektrownia okręgowa Maszewo nad Jeziorem Warszewskim" (Elektrische Ueberlandzentrale Massow am Warsower See). Kartka została napisana w Jarosławkach (Neuendorf) przez pewnego Alberta i wysłana z Maszewa 5 września 1911 roku do pewnej panny ze wsi Timmenhagen (dzisiaj Tymień), pod Koszalinem.


Spróbujmy przetłumaczyć zawartość, całkiem prozaicznej, niezbyt gramatycznej, korespondencji: "Kochana ciociu, byłem wczoraj w Maszewku, a Jadwiga powiedziała, że przyjedziesz tam w czwartek. Teraz Jadwiga mówi, że ​​mogę przyjechać ponownie, ale nie wiem dokładnie, jak długo tam zostajesz. Napisz teraz, czy zostaniesz tam do niedzieli, to przyjadę w niedzielę, jeśli nie wyjeżdżasz. No zostań tam. Przyjeżdżam w piątek wieczorem. Pozdrowienia od Waszego wnuka i siostrzeńca Alberta." (Liebe Tante, ich wahr Gestern in Neu Massow, da sagte Hedwig, das Du am Donnerstag dahin kammen kuhht [?]. Nun sahte Hedwig ich könnte sie ja wieder kommen nun weiß ich aber nicht genau wie lange das du da bleibst. Nun kannst Du schreiben ob Du bis zum Sonntag da bleibst dann komme ich am Sonntag, wenn Du nicht fa…. Da bleibst da… kamen ich an Freitag Abend. Nun besten Gruss von Euren Enkel und Neffen Albert).

Taka sama kartka (źródło: aktualna oferta sprzedaży przez fundgrube-oschatz, na portalu ebay.de) została wysłana 3 sierpnia 1913 roku, z Goleniowa. Jej adresatem jest Reinhard Müller, zamieszkały przy Lenzenerstr. 16, Wittenberga nad Łabą.


Widok na tereny elektrowni i na osiedle fabryczne od strony północnej przedstawia poniższa pocztówka, wydana przez F. Bredowskiego (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Kartka została wysłana 7 czerwca 1916 roku, przez siostrę adresatki, do panny Emmy Eisermann, Ueckermünde (Pommern), Anklamerstrasse 27.


Oto na kolejnej pocztówce widok elektrowni po rozbudowie w kolejnych latach, wraz z przyległym osiedlem fabrycznym - kolonią willową (Villenkolonie). Odbiorcą pocztówki, nadanej z Maszewa 19 kwietnia 1917 roku, jest Ida Frömming, zamieszkała w Berlinie-Lichtenbergu przy ul. Mozartstrasse 5, a nadawcą Anne Lemke.


Kolejna pocztówka z widokiem elektrowni okręgowej (Provinzialkraftwerk) nosi datę nadania z pobliskiego Danowa (Jakobsdorf) 9 sierpnia 1920 roku (źródło: oferta sprzedaży przez Briefmarkenhaus Dresden). Odbiorcą był pan Götze z Charlottenburga (dzielnica Berlina). Pocztówkę wydała firma F. Kasper ze Szczecina.


Ta sama, co wyżej pocztówka, wydana przez firmę F. Kasper ze Szczecina, została wysłana z Maszewa 29 sierpnia 1921 roku (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Napisał ją inżynier dyplomowany K. Müller, prawdopodobnie pracownik elektrowni. Na fotografii odnotował on "Stary zakład z 1911 roku" (Altes Werk von 1911), bowiem kiedy pisał pocztówkę, elektrownia miała już dwie hale.


Poniższa kopia pocztówki z ujęciem elektrowni i jeziora Warszewskiego jest najniższej jakości spośród tutaj publikowanych, ale zostaje włączona dla zachowania informacji o jej powstaniu i istnieniu. Jej wydawcą jest F. Bredowski, a została napisana prawdopodobnie na początku lat 1920-tych i adresowana do odbiorcy w Poczdamie.


Możemy przynajmniej przybliżyć szczegóły zdjęcia z powyższej pocztówki, użytego także przy innej, nienadanej, ale z notatką na odwrocie (źródło: Społeczne Muzeum Energetyki w Maszewie). Opisana jako "Worsowersee mit Kraftwerk", a jej wydawcą był F. Bredowski. Odnotowany jest na niej pobyt w elektrowni jakiegoś urzędnika w podróży służbowej (Diensheise) od 29 września do 4 października 1922. Wymieniony jest też kierownik operacyjny elektrowni H. Müller.


Poniższa fotografia maszewskiej elektrowni, z odręcznie dodaną informacją i zarysowanym odciskiem pieczęci, wskazuje wyraźnie,  że była to nadana pocztą karta pocztowa. Strona adresowa nie jest nam dostępna.


Poniższa koperta (źródło: Delcampe.net), chociaż nie wysłana ani do, ani z Maszewa, jest na tyle interesująca od strony filatelistycznej, że ją tutaj włączamy, korzystając z pretekstu, że dotyczy pobliskiego Goleniowa, a nawet ulicy Maszewskiej. W końcu przedwojenna ulica Goleniowska w Maszewie, o której tutaj mówimy, jako droga kończyła się na ulicy Maszewskiej w Goleniowie.

List został wysłany 11 grudnia 1943 roku z wielkopolskiego Wolsztyna (niem. Wollstein) do Albrechta Doerry (1897-1980), zamieszkałego od 1939 roku w Goleniowie przy ul. Massower Strasse 11a. Interesująca jest okolicznościowa pieczęć i znaczek z podobizną sławnego biologa niemieckiego, Roberta Kocha, z okazji setnej rocznicy jego urodzin.

Dr Albrecht Doerry (1897-1980) był nauczycielem w gimnazjum Barnim-Oberschule przy zbiegu ulic Szerokiej (Breite-Strasse) i Wielkiego Bastionu (Großes-Bollwerk-Strasse), obie dzisiaj jako ul. Grunwaldzka. Tytuł doktorski uzyskał na Uniwersytecie w Halle w 1921 roku. Oto nieistniejący budynek goleniowskiego gimnazjum (z prawej strony). Fotografia wykonana na początku lat 1930-tych, wydawca pocztówki Franz König, Gollnow (źródło: Książnica Pomorska, Szczecin).

Ale wróćmy na ul. Maszewską. Oto nieistniejący już budynek, w którym mieszkał ten nauczyciel, na zdjęciach z 1997 roku, od frontu i od podwórza (źródło: "Historia mojego życia, autobiografia Wulfa T. Doerry'ego, tom 1 (1928 – 1956)", 2003 [The Story of My Life Volume 1 (1928-1956). An Autobiography by Wulf T. Doerry", 2003].

Przywołajmy tutaj kilka wspomnień Wulfa T. Doerry'ego (1928-2014), syna tego goleniowskiego nauczyciela, z okresu po wybuchu II wojny światowej, który po wojnie zamieszkał w USA. 

"Racjonowanie niektórych artykułów żywnościowych rozpoczęło się natychmiast, podczas gdy innych artykułów spożywczych, wyrobów tytoniowych, odzieży, drewna opałowego i węgla pojawiły się wkrótce, po zorganizowaniu systemu racjonowania i dystrybucji. Codziennie czytaliśmy w naszej lokalnej gazecie o osobach, które zostały aresztowane za gromadzenie i nielegalny handel niedostępnymi towarami. Kary za te naruszenia były szybkie i dotkliwe, łącznie z zamknięciem w powstających obozach koncentracyjnych, o których nigdy przedtem nie słyszeliśmy. Obozy koncentracyjne służyły do ​​przetrzymywania „niepożądanych osób” bez procesu"... 

"Wybrukowana 'kocimi łbami' Massower Strasse znajdowała się w pobliżu stacji kolejowej. Rampy do rozładunku węgla znajdowały się po drugiej stronie torów, niedaleko od naszego domu. Załadowane węglem po same brzegi przy pobliskiej stacji kolejowej i ciągnione końmi drewniane wozy, z kołami o stalowych obręczach, kierowały się do pobliskiego składowiska węgla i do lokalnej mleczarni. Brukowana nawierzchnia powodowała, że furmanki gubiły kawałki węgla i moje stałe zlecenie od rodziców polegało na wyjściu i zebraniu z ulicy rozsypanego węgla, zanim ktokolwiek inny to zrobił. Musiałem też wybierać węgiel pozostawiony na rampie załadunkowej. Chociaż ten dodatkowy węgiel pomógł nam ogrzać dom zimą, nienawidziłem tego zbieractwa ulicznego. Jednak z czasem szło gorzej, bo wozy nie były już ładowane po brzegi i traciły coraz mniej węgla po drodze."

Podobne wspomnienia z węglem, kilkanaście lat później, mam i ja, z dzieciństwa na ulicy Budowlanej. Miałem również stałe zadanie szukania kawałków węgla na ulicy Jedności Narodowej, aż po stację kolejową, skąd rozwożono go po całym mieście i okolicznych wioskach.

Na koniec maszewskiej serii filatelistycznej jeszcze kilka XIX-wiecznych, prostokątnych pieczęci pocztowych (źródło: stampsX.com), zakończonych okrągłą pieczęcią z 27 października 1888 roku (proporcje w ilustracjach nie zostały zachowane).


Dorzućmy jeszcze przykłady stempla dziennego z poczty w Maszewie, których forma utrwaliła się od przełomu XIX/XX wieku i obowiązuje zasadniczo do dzisiaj (źródło: StampsX.com). Jest to w niemieckiej terminologii stempel typu KGS (Kreis-Gitter-Stempel), czyli tak zwany stempel okrągły z siatką. Noszą ono kolejno daty - 23.07.1899 (niedziela, godzina 6-7 rano), 3.07.1916 (poniedziałek, godz. 6-7 wieczorem), 14.09.1919 (niedziela, godz. 10-11 rano). Poczta pracowała więc przez siedem dni w tygodniu, od wczesnego rana.


"Przypieczętujmy" na koniec ten artykuł - jako internetową przesyłkę, będącym w obiegu od 1 listopada 1927 do 30 czerwca 1933, ośmio-fenigowym znaczkiem z wizerunkiem Ludwiga van Beethovena (1770-1827), z nadanej w Maszewie 4 lutego 1928 roku, nieznanej nam widokówki. Znaczek unieważniony był stemplem dwuobrączkowo-poprzeczkowym, stosowanym do 1945 roku.

Mam nadzieję, że zbiór tej korespondencji zachęci niektórych Czytelników do podjęcia próby lepszego rozszyfrowania tekstu tych przesyłek pocztowych, nazwisk nadawców, adresatów, miejsc, dat i spraw, którymi żyli wcześniejsi mieszkańcy Maszewa i okolic, a także podróżujący przez te ziemie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz